Sierakowska: Rekordowa produkcja ropy naftowej w Iraku

25 stycznia 2016, 13:00 Energetyka

KOMENTARZ

ropa

Dorota Sierakowska

Analityk DM BOŚ Bank

Końcówka poprzedniego tygodnia na rynku ropy naftowej była okresem dynamicznych wzrostów cen. Stronie popytowej pomogły niskie temperatury powietrza w Stanach Zjednoczonych, które zwiększyły popyt na paliwa. Jednak wsparciem dla byków były przede wszystkim kwestie techniczne: wielu inwestorów na rynku ropy naftowej zdecydowało się na zamknięcie swoich krótkich pozycji (których ilość była rekordowa) – więc do wzrostów cen przyczyniło się tzw. short-covering, bardziej niż czynniki fundamentalne.

Początek nowego tygodnia przynosi jednak ochłodzenie entuzjazmu inwestorów i powrót do spadku cen ropy naftowej. Cena tego surowca w USA spadła w okolice 31 USD za baryłkę. To właśnie rejon 31 USD za baryłkę, a także umiejscowiony tuż poniżej poziom 30 USD za baryłkę, stanowią obecnie kluczowe techniczne wsparcia.

Potencjał do wzrostu cen ropy naftowej jest relatywnie niewielki, głównie ze względu na nadpodaż tego surowca na globalnym rynku oraz obawy dotyczące popytu na ropę, zwłaszcza ze strony Chin. Dzisiaj rano agencja Reuters podała, że produkcja ropy naftowej w Iraku w grudniu wyniosła średnio 4,13 mln baryłek dziennie – według wyliczeń irackiego ministerstwa ds. ropy naftowej. Jest to rekord wydobycia – a warto wspomnieć, że w wyliczeniach ujęto jedynie pola naftowe w środkowej i południowej części Iraku, kontrolowanej przez rząd w Bagdadzie. Tymczasem wydobycie ropy naftowej z pól znajdujących się w północnej części tego kraju, kontrolowanej przez regionalny kurdyjski rząd, wynosi około 600 tys. baryłek dziennie.

Irak obecnie jest drugim, po Arabii Saudyjskiej, największym producentem ropy naftowej w kartelu OPEC. Przedstawiciele tego kraju zakładają, że w 2016 r. dzienne wydobycie tego surowca może wzrosnąć nawet o 400 tys. baryłek.

Źródło: CIRE.PL