Sinn: Unia Europejska popełnia szkolne błędy w polityce gospodarczej

2 lutego 2022, 13:30 Atom

Niemiecki ekonomista Hans-Werner Sinn w komentarzu dla Project Syndicate pisze o unijnej polityce klimatycznej i atomie, który jego zdaniem stanie się mocnym punktem zielonej energii w Europie. – Podejście Unii Europejskiej do zmian klimatycznych narusza podstawowe zasady rozsądnej polityki gospodarczej. Na szczęście, przyjęcie atomu, niegdyś oczernianego źródła czystej energii pokazuje, że urzędnicy mają jeszcze trochę zdrowego rozsądku – podkreślił.

Budynek Komisji Europejskiej. fot. flickr.com/libereurope (CC BY 2.0)
Budynek Komisji Europejskiej. fot. flickr.com/libereurope (CC BY 2.0)


Hans-Werner Sinn uważa, że dzięki „Taksonomii na rzecz zrównoważonych działań na 2020 rok” Unia Europejska znalazła sposób na wykorzystanie Europejskiego Banku Centralnego do sterowania rynkami kapitałowymi poprzez bezpośrednie dotowanie zielonych projektów. – Wielu europejskich polityków, zwłaszcza z Partii Zielonych, pochwaliło to podejście. Teraz są przerażeni, że Komisja Europejska, pod naciskiem Francji, zaklasyfikuje energię jądrową jako rodzaj zielonej energii – pisze w komentarzu dla Project Syndicate.

– Wyłoniwszy się z ruchu antynuklearnego, dzisiejsi europejscy Zieloni nigdy nie myśleli, że to odcięte od świata źródło energii nie tylko odzyska szacunek, ale nawet będzie kojarzone z ich własną marką. Ich upokorzenie nie mogło być większe – czytamy.

Ekonomista uważa, że stwierdzenie, iż energia jądrowa jest zielona, to nie tylko kwestia ideologii. – W grę wchodzą ogromne sumy pieniędzy, ponieważ Europejski Bank Centralny (EBC) zaoferuje innym bankom szczególnie atrakcyjne warunki refinansowania, jeśli wykorzystają zielone obligacje, klasyfikowane przez UE, jako zabezpieczenie. EBC dał również jasno do zrozumienia, że jest skłonny wykupić nieproporcjonalny udział zielonych obligacji, tworząc w ten sposób nową strukturę stóp procentowych na rynkach kapitałowych. Teraz, gdy cele inwestycyjne przyjazne środowisku w coraz większym stopniu korzystają z niższych stóp procentowych, znaczna część oszczędności Europejczyków – gromadzonych przez pokolenia – jest przekierowywana z innych części gospodarki na projekty klasyfikowane jako ekologiczne – alarmuje.
Hans-Werner Sinn stwierdził, że ta sytuacja mrozi krew w żyłach. – Obserwujemy hurtowe przekierowanie kapitału – najważniejszego pozaludzkiego czynnika produkcji w gospodarce rynkowej – i odbywa się to w sposób rażący, naruszający zasadę neutralności alokacji – pisze.

Zdaniem ekonomisty, Traktat z Maastricht nie daje Europejskiemu Bankowi Centralnemu uprawnień do angażowania się w politykę gospodarczą i środowiskową. – Decydenci w zakresie polityki pieniężnej muszą raczej uzyskać indywidualne upoważnienie i rozszerzenie swoich kompetencji. Takie rozszerzenie wymaga jednomyślnej zgody wszystkich krajów członkowskich w drodze zmiany Traktatu. Bariera ta powinna była zapewnić utrzymanie zasady neutralności alokacji, lecz, jak to często bywa, decydenci wymyślili sztuczki prawne, aby uniknąć formalnej zmiany traktatu – czytamy w komentarzu.

Opracował Jędrzej Stachura

KOBiZE: Rozwiązania Fit For 55 mogą podnieść ceny uprawnień do emisji CO2