Najważniejsze informacje dla biznesu

Nowe marki samochodów rozpędzają sprzedaż aut w Polsce

To polscy kierowcy, nie korporacje napędzają wzrost sprzedaży nowych samochodów osobowych w naszym kraju. Wybierają nowe marki, dzięki czemu chińscy producenci awansują w rankingach wypierając z nich popularne modele europejskich koncernów. Klienci instytucjonalni są bardziej konserwatywni. Kupują mniej, i stawiają na marki premium.

W kwietniu 2025 roku do wydziałów komunikacji w całym kraju zgłoszono 46 978 fabrycznie nowych samochodów osobowych. To o 5,8 procent więcej niż rok wcześniej, więc wygląda na to, że po jednorazowym spadku w lutym, sprzedaż wróciła do wznoszącego trendu trwającego od sierpnia 2022 roku. Do tego kwietniowy wynik jest najwyższym, jaki zdarzył w tym miesiącu w 10-letniej historii notowań, prowadzonych przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego.

Jesteśmy liderem w unijnym TOP5

Polska jest piątym rynkiem w Unii Europejskiej, pod względem sprzedaży nowych aut, po Niemczech, Włoszech, Francji, Hiszpanii. Według Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA) w marcu 2025 roku mieliśmy 5,2-procentowy udział w rynku, ale liderzy z podium notują spadki, a tylko w Hiszpanii w pierwszym kwartale 2025 roku zanotowano wzrost liczby rejestracji o 14,1 procent do blisko 279,4 tysięcy sztuk.

W Polsce w pierwszym kwartale odebrano nieco ponad 142,1 tysięcy tablic rejestracyjnych, o 2,5 procent więcej niż rok wcześniej. W UE zanotowano wówczas spadek dostaw samochodów osobowych do klientów o 1,9 procent.

W tym roku narastająco do końca kwietnia w naszym kraju klienci odebrali z salonów dealerskich 189 083 aut, co oznacza wzrost o 3,3 procent w porównaniu do tego samego okresu 2024 roku. Dzięki dobrym wynikom z kwietnia, koniunktura u nas się poprawiła, co nie da nam wprawdzie awansu, ale przyda nieco splendoru na „unijnych salonach”. Dzięki komu? Według analityków PZPM, rejestracje do klienta indywidualnego wzrosły 11,8 procent, czyli w zdecydowanie wyższym tempie niż cały rynek. Co ciekawe w kwietniu marki premium rosły 8 razy szybciej niż marki popularne.

O 6 tysięcy więcej zarejestrowanych samochodów

W 2024 roku rejestracje samochodów osobowych w Polsce osiągnęły w poziom 551,6 tysięcy sztuk, o 16,1 procent więcej niż rok wcześniej. W tym roku wzrost znacznie spowolnił, i choć przyrosty nie są tak imponujące, to i tak nieźle wypadamy na tle całej UE. Narastająco, do końca kwietnia 2025 roku zarejestrowano u nas o 6 tysięcy więcej samochodów osobowych niż rok wcześniej.

Okazuje się, że spośród 20 marek z ogólnego rankingu TOP20, 11 odnotowało wzrost dostaw do klientów o łącznie 11969 sztuk, a 9 producentów odczuło spadek sprzedaży, łącznie o 9769 aut. Marki z TOP20 zwiększyły sprzedaż o 2200 aut, i z tego powodu ich udział zmniejszył się do 89,1 procent. Trudno więc mówić o dobrej koniunkturze, na której korzystają wszyscy gracze, a raczej o ostrej rywalizacji na wymagającym rynku.

Liderzy tracą, a kto zyskuje?

Biznes Alert postanowił sprawdzić, kto za tym stoi? W tym roku największe straty ponieśli dwaj liderzy. Toyota, która sprzedała o 4962 mniej aut, utrzymała się na pierwszym miejscu ciągle z dużą przewagą nad konkurentami. Japoński koncern odpowiadał za 50,8 procent spadków sprzedaży, jakie dotknęły 9 marek z TOP20. Wicelider naszego rynku czeska Skoda, należąca do Volkswagen Group (VG) dostarczyła o 1504 mniej aut (co stanowiło 15,4 procent po stronie regresu). Trzeci najgorszy wynik, bo spadek rejestracji o 996 sztuk odnotował Opel, będący częścią koncernu Stellantis (10,2 procent).

Spośród 11 firm, które zwiększyły sprzedaż jest czterech wyraźnych liderów. Przewodzą Chińczycy z MG, których dealerom udało się sprzedać o 3009 aut więcej niż rok wcześniej. MG, choć jego auta zyskują zaufanie Polaków, głównie z powodu niskich cen i w ciągu roku odnotował skok o 10 pozycji na 15 miejsce w TOP20 ma 2,3-procent udziałów w rynku. Renesans przeżywa niemiecki Volkswagen (+2706 sztuk), zajmujący trzecie miejsce w rankingu. Świetne wyniki zanotowały dwie marki premium: Audi (+1996), należąca do VG oraz Lexus (+1748) ze stajni Toyoty.

Chińskie marki wypierają modele Stellantisa

Po czterech kwartałach 2025 roku sprzedaż fabrycznie nowych samochodów osobowych dla klientów indywidualnych wyniosła 64994 sztuk, o 11 procent więcej niż rok wcześniej. To spowodowało wzrost udziałów tego segmentu w rejestracjach ogółem do 34,4 procent, o 1,7 punktu procentowego więcej niż rok wcześniej. Firmy (i osoby prowadzące działalność gospodarczą) kupiły 124089 pojazdów, o 0,4 procent mniej niż przed rokiem. Czyli to polscy kierowcy, nie korporacje napędzają wzrost.

W segmencie klienta indywidualnego największy wzrost sprzedaży, podobnie jak w zestawieniu ogólnym odnotowało MG. Chiński producent, który ma w ofercie na naszym rynku osiem modeli dostarczył w ciągu czterech miesięcy 2862 aut, o 1920 sztuk więcej niż rok wcześniej, co dało mu awans o 12 oczek, na 7 pozycję.

Drugie miejsce zajął niemiecki Volkswagen, z którego salonach w tym okresie konsumenci wyprowadzili 5091 aut, o 1603 więcej niż rok wcześniej. Niemiecka marka, dzięki tym wynikom podskoczyła o dwa miejsca, i weszła na podium, dystansując czeską siostrzaną Skodę, i koreańskiego Hyudaia.

Trzeci największy przyrost, o 1095 sztuk odnotowała marka Omoda z dwoma modelami, jedna z dwóch należących do chińskiego producenta Chery Automobile, który w lutym wszedł oficjalnie na polski rynek. Druga to Jaecoo, którą reklamuje Wojciech Szczęsny, bramkarz FC Barcelona. Piosenkarka Marina Łuczenko-Szczęsna wspiera Omoda. Na razie to żona byłego reprezentanta Polski jest najwyraźniej bardziej przekonująca. Chiński koncern ma ambicje zdobycia… udziałów, na razie wypchnęła z TOP20 m.in. Opla lub Pegouta, marki należące do Stellantis.

W ciągu czterech miesięcy 2025 roku klienci indywidualni najchętniej wybierali modele azjatyckich producentów: Toyota C-HR (3 028 sztuk), Kia Sportage (2 587), Toyota Yaris Cross (2 233).

Firmy wspierają droższe marki premium

W segmencie klienta firmowego (zakupy na REGON), który wciąż dominuje w Polsce, z 65,6-procentowym udziałem, na koniec kwietnia pierwsze miejsce ma Toyota (20417 aut). Drugie przypadło czeskiej marce Skoda (14047), ale obie firmy odnotowały spadek sprzedaży.

Na trzecie miejsce z piątego wskoczyła niemiecka marka premium Audi. Producent z Ingolstadt, będący częścią VG sprzedał w ciągu czterech miesięcy tego roku 8776 aut, o 1592 więcej niż w tym samym okresie 2024 roku. Tym samym jest liderem pod względem wzrostu liczby sprzedanych aut dla firm i osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą. Drugie miejsce na podium zajął Volkswagen (o 1103 sztuk więcej licząc rok do roku), ale po piętach depcze mu chińskie MG (+1089).

W ciągu czterech miesięcy 2025 roku klienci instytucjonalni najchętniej wybierali modele: Toyota Corolla (6 566), Skoda Octavia (5 272) oraz Volvo XC60 (2 963), więc głównie popularne. Ale według danych analityków PZPM, to marki premium, choć jest ich tylko 7 w TOP20, wygenerowały wzrost o 4,7 procent, przy spadku sprzedaży o 1,6 procent zanotowany przez 20 marek z przygotowanego przez nich zestawienia. Więcej samochodów, oprócz Audi, która głównie wyciągnęła wynik, sprzedali: Lexus (o 857) i hiszpańska Cupra (176). Spadki zanotowały marki: BMW (mniej o 82 sztuk), Mercedes Benz (-184), Volvo (-284) i Porsche (-372).

Tomasz Brzeziński

To polscy kierowcy, nie korporacje napędzają wzrost sprzedaży nowych samochodów osobowych w naszym kraju. Wybierają nowe marki, dzięki czemu chińscy producenci awansują w rankingach wypierając z nich popularne modele europejskich koncernów. Klienci instytucjonalni są bardziej konserwatywni. Kupują mniej, i stawiają na marki premium.

W kwietniu 2025 roku do wydziałów komunikacji w całym kraju zgłoszono 46 978 fabrycznie nowych samochodów osobowych. To o 5,8 procent więcej niż rok wcześniej, więc wygląda na to, że po jednorazowym spadku w lutym, sprzedaż wróciła do wznoszącego trendu trwającego od sierpnia 2022 roku. Do tego kwietniowy wynik jest najwyższym, jaki zdarzył w tym miesiącu w 10-letniej historii notowań, prowadzonych przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego.

Jesteśmy liderem w unijnym TOP5

Polska jest piątym rynkiem w Unii Europejskiej, pod względem sprzedaży nowych aut, po Niemczech, Włoszech, Francji, Hiszpanii. Według Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA) w marcu 2025 roku mieliśmy 5,2-procentowy udział w rynku, ale liderzy z podium notują spadki, a tylko w Hiszpanii w pierwszym kwartale 2025 roku zanotowano wzrost liczby rejestracji o 14,1 procent do blisko 279,4 tysięcy sztuk.

W Polsce w pierwszym kwartale odebrano nieco ponad 142,1 tysięcy tablic rejestracyjnych, o 2,5 procent więcej niż rok wcześniej. W UE zanotowano wówczas spadek dostaw samochodów osobowych do klientów o 1,9 procent.

W tym roku narastająco do końca kwietnia w naszym kraju klienci odebrali z salonów dealerskich 189 083 aut, co oznacza wzrost o 3,3 procent w porównaniu do tego samego okresu 2024 roku. Dzięki dobrym wynikom z kwietnia, koniunktura u nas się poprawiła, co nie da nam wprawdzie awansu, ale przyda nieco splendoru na „unijnych salonach”. Dzięki komu? Według analityków PZPM, rejestracje do klienta indywidualnego wzrosły 11,8 procent, czyli w zdecydowanie wyższym tempie niż cały rynek. Co ciekawe w kwietniu marki premium rosły 8 razy szybciej niż marki popularne.

O 6 tysięcy więcej zarejestrowanych samochodów

W 2024 roku rejestracje samochodów osobowych w Polsce osiągnęły w poziom 551,6 tysięcy sztuk, o 16,1 procent więcej niż rok wcześniej. W tym roku wzrost znacznie spowolnił, i choć przyrosty nie są tak imponujące, to i tak nieźle wypadamy na tle całej UE. Narastająco, do końca kwietnia 2025 roku zarejestrowano u nas o 6 tysięcy więcej samochodów osobowych niż rok wcześniej.

Okazuje się, że spośród 20 marek z ogólnego rankingu TOP20, 11 odnotowało wzrost dostaw do klientów o łącznie 11969 sztuk, a 9 producentów odczuło spadek sprzedaży, łącznie o 9769 aut. Marki z TOP20 zwiększyły sprzedaż o 2200 aut, i z tego powodu ich udział zmniejszył się do 89,1 procent. Trudno więc mówić o dobrej koniunkturze, na której korzystają wszyscy gracze, a raczej o ostrej rywalizacji na wymagającym rynku.

Liderzy tracą, a kto zyskuje?

Biznes Alert postanowił sprawdzić, kto za tym stoi? W tym roku największe straty ponieśli dwaj liderzy. Toyota, która sprzedała o 4962 mniej aut, utrzymała się na pierwszym miejscu ciągle z dużą przewagą nad konkurentami. Japoński koncern odpowiadał za 50,8 procent spadków sprzedaży, jakie dotknęły 9 marek z TOP20. Wicelider naszego rynku czeska Skoda, należąca do Volkswagen Group (VG) dostarczyła o 1504 mniej aut (co stanowiło 15,4 procent po stronie regresu). Trzeci najgorszy wynik, bo spadek rejestracji o 996 sztuk odnotował Opel, będący częścią koncernu Stellantis (10,2 procent).

Spośród 11 firm, które zwiększyły sprzedaż jest czterech wyraźnych liderów. Przewodzą Chińczycy z MG, których dealerom udało się sprzedać o 3009 aut więcej niż rok wcześniej. MG, choć jego auta zyskują zaufanie Polaków, głównie z powodu niskich cen i w ciągu roku odnotował skok o 10 pozycji na 15 miejsce w TOP20 ma 2,3-procent udziałów w rynku. Renesans przeżywa niemiecki Volkswagen (+2706 sztuk), zajmujący trzecie miejsce w rankingu. Świetne wyniki zanotowały dwie marki premium: Audi (+1996), należąca do VG oraz Lexus (+1748) ze stajni Toyoty.

Chińskie marki wypierają modele Stellantisa

Po czterech kwartałach 2025 roku sprzedaż fabrycznie nowych samochodów osobowych dla klientów indywidualnych wyniosła 64994 sztuk, o 11 procent więcej niż rok wcześniej. To spowodowało wzrost udziałów tego segmentu w rejestracjach ogółem do 34,4 procent, o 1,7 punktu procentowego więcej niż rok wcześniej. Firmy (i osoby prowadzące działalność gospodarczą) kupiły 124089 pojazdów, o 0,4 procent mniej niż przed rokiem. Czyli to polscy kierowcy, nie korporacje napędzają wzrost.

W segmencie klienta indywidualnego największy wzrost sprzedaży, podobnie jak w zestawieniu ogólnym odnotowało MG. Chiński producent, który ma w ofercie na naszym rynku osiem modeli dostarczył w ciągu czterech miesięcy 2862 aut, o 1920 sztuk więcej niż rok wcześniej, co dało mu awans o 12 oczek, na 7 pozycję.

Drugie miejsce zajął niemiecki Volkswagen, z którego salonach w tym okresie konsumenci wyprowadzili 5091 aut, o 1603 więcej niż rok wcześniej. Niemiecka marka, dzięki tym wynikom podskoczyła o dwa miejsca, i weszła na podium, dystansując czeską siostrzaną Skodę, i koreańskiego Hyudaia.

Trzeci największy przyrost, o 1095 sztuk odnotowała marka Omoda z dwoma modelami, jedna z dwóch należących do chińskiego producenta Chery Automobile, który w lutym wszedł oficjalnie na polski rynek. Druga to Jaecoo, którą reklamuje Wojciech Szczęsny, bramkarz FC Barcelona. Piosenkarka Marina Łuczenko-Szczęsna wspiera Omoda. Na razie to żona byłego reprezentanta Polski jest najwyraźniej bardziej przekonująca. Chiński koncern ma ambicje zdobycia… udziałów, na razie wypchnęła z TOP20 m.in. Opla lub Pegouta, marki należące do Stellantis.

W ciągu czterech miesięcy 2025 roku klienci indywidualni najchętniej wybierali modele azjatyckich producentów: Toyota C-HR (3 028 sztuk), Kia Sportage (2 587), Toyota Yaris Cross (2 233).

Firmy wspierają droższe marki premium

W segmencie klienta firmowego (zakupy na REGON), który wciąż dominuje w Polsce, z 65,6-procentowym udziałem, na koniec kwietnia pierwsze miejsce ma Toyota (20417 aut). Drugie przypadło czeskiej marce Skoda (14047), ale obie firmy odnotowały spadek sprzedaży.

Na trzecie miejsce z piątego wskoczyła niemiecka marka premium Audi. Producent z Ingolstadt, będący częścią VG sprzedał w ciągu czterech miesięcy tego roku 8776 aut, o 1592 więcej niż w tym samym okresie 2024 roku. Tym samym jest liderem pod względem wzrostu liczby sprzedanych aut dla firm i osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą. Drugie miejsce na podium zajął Volkswagen (o 1103 sztuk więcej licząc rok do roku), ale po piętach depcze mu chińskie MG (+1089).

W ciągu czterech miesięcy 2025 roku klienci instytucjonalni najchętniej wybierali modele: Toyota Corolla (6 566), Skoda Octavia (5 272) oraz Volvo XC60 (2 963), więc głównie popularne. Ale według danych analityków PZPM, to marki premium, choć jest ich tylko 7 w TOP20, wygenerowały wzrost o 4,7 procent, przy spadku sprzedaży o 1,6 procent zanotowany przez 20 marek z przygotowanego przez nich zestawienia. Więcej samochodów, oprócz Audi, która głównie wyciągnęła wynik, sprzedali: Lexus (o 857) i hiszpańska Cupra (176). Spadki zanotowały marki: BMW (mniej o 82 sztuk), Mercedes Benz (-184), Volvo (-284) i Porsche (-372).

Tomasz Brzeziński

Najnowsze artykuły