W stolicy Dolnego Śląska od kilku dni działa pierwsza publiczna stacja do tankowania wodoru jakości automotive. Będą mogli z niej korzystać także kierowcy samochodów elektrycznych z napędem na ogniwa paliwowe, których szybko przybywa na polskim rynku. To szósta stacja sieci Neso, należąca do PAK-PCE Stacje H2. A jej dotychczasowe inwestycje można szacować na co najmniej 70 milionów złotych.
Konińska firma PAK-PCE Stacje H2 to część imperium miliardera Zygmunta Solorza. Pośrednio należy do Cyfrowego Polsatu, właściciela Telewizji Polsat, portalu Interia czy operatora sieci komórkowej Plus oraz energetycznej grupy ZE PAK, obu notowanych na warszawskiej giełdzie. Operator ogólnodostępnych stacji tankowania wodoru Neso jest częścią nowego łańcucha wartości, obejmującego wytwarzanie wodoru przy użyciu energii z OZE, jego dystrybucję, produkcję wodorowych autobusów a także elektrolizerów. Inwestycje w nową linię biznesową mają wynieść 500 miliona złotych. Ogólnopolska sieć, która docelowo ma liczyć 30 obiektów, właśnie powiększyła się o szóstą stację Neso, zlokalizowaną we Wrocławiu, przy ul. Obornickiej 127. PAK-PCE Stacje H2 umocniła się tym samym się pozycji lidera w Polsce.
Opóźniony start, choć finisz przed czasem
Uruchomienie tej stacji pierwotnie planowano na koniec 2024 roku, jednak do tego czasu nie udało się uzyskać wszystkich niezbędnych pozwoleń. Z ustaleń Biznes Alert wynika, że na początku marca instalacja we Wrocławiu została dopuszczona przez Urząd Dozoru Technicznego, i została zgłoszona do ewidencji infrastruktury paliw alternatywnych (jeszcze nie jest widoczna), więc mogą korzystać z niej wszyscy kierowcy. Wrocławska stacja od kilku dni oznaczona jest jako czynna na mapie umieszczonej na stronie internetowej sieci Neso. To, że pierwsza publiczna stacja wodorowa w stolicy Dolnego Śląska już działa potwierdziła nam wczoraj Olga Zomer, rzecznik Cyfrowego Polsatu.
Z publicznych stacji tankowania wodoru jakości automotive można korzystać w Polsce od półtora roku, po tym jak we wrześniu 2023 roku PAK-PCE Stacje H2 udostępniła w stolicy pierwszą stację Neso. Obecnie jej samoobsługowe instalacje znajdują się już w sześciu polskich miastach. Poza stolicą Dolnego Śląska wybudowano je w: Warszawie (ul. Tango 4), Rybniku (ul. Budowlanych 6), Gdańsku (ul. Jabłoniowa, obecnie obiekt jest zamknięty), Gdyni (ul. Starochwaszczyńska), Lublinie (ul. E. Plewińskiego).
70 milionów nakładów na rozwój sieci
Budowa sieci ogólnodostępnych stacji tankowania wodorem zlokalizowanych w Rybniku, Gdańsku, Gdyni, Wrocławiu była dofinansowana bezzwrotną dotacją w wysokości 20 milionów złotych z programu priorytetowego „Wsparcie infrastruktury do ładowania pojazdów elektrycznych i infrastruktury do tankowania wodoru”. 31 marca minęły trzy lata, jak operator (wówczas PAK-PCE Biogaz) złożył wniosek w pierwszym publicznym naborze organizowanym przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (projekt oceniono najwyżej).
Koszt całkowity przedsięwzięcia oszacowano wówczas na blisko 57,4 miliona złotych, więc udział dotacji wynosił 34,8 procent. Zgodnie z umową, firma powinna była oddać wszystkie pięć instalacji najpóźniej do końca półrocza 2025 roku, a więc udało się to zrobić przed czasem.
– Stacje zostały oddane do użytkowania w obowiązujących terminach, uzgodnionych z NFOŚiGW. Poniesione wydatki na ich budowę mieściły się w zakładanych granicach przewidzianych na ten projekt – zapewnia Olga Zomer.
Na podstawie umowy z NFOŚiGW, średnią wartość nakładów inwestycyjnych na obiekt można oszacować na 11,5 miliona złotych, co łącznie daje blisko 69 milionów złotych na sześć otwartych dotychczas stacji, łącznie z tą na warszawskim Ursynowie, sfinansowaną w 100 procentach ze środków własnych.
Szybko przybywa osobowych aut na wodór
Wszystkie oddane do użytku stacje Neso wyposażone są standardowo w dwa dystrybutory wodoru: o ciśnieniu 350 bar przeznaczony dla pojazdów ciężkich, w tym autobusów oraz 700 bar, z którego korzystają kierowcy samochodów osobowych. W naszym kraju nie ma jeszcze ciężarówek wodorowych. Według danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego na koniec marca 2024 roku zarejestrowano dotychczas 89 miejskich autobusów wodorowych, z czego w tym roku dwa, i to na ich potrzeby budowane są głównie stacje. Tak było w Rybniku, Gdańsku, Lublinie.
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne we Wrocławiu zrezygnowało z zakupu wodorowców, więc z dystrybutora będą korzystać głównie właściciele samochodów osobowych z ogniwem H2. Ich park samochodów osobowych liczy obecnie 378 sztuk w całej Polsce. Od lutego powiększył się o 23 pojazdy, a od początku roku o blisko 21 procent. Zainteresowanie takimi autami szybko rośnie, ale popyt zaspakajany jest najwyraźniej z rynku wtórnego, bo w tym roku według danych PZPM zarejestrowano tylko dwa fabrycznie nowe auta.
Toyota daje auta do testów
Na rynku dostępne są dwa modele osobowych samochodów elektrycznych z napędem na ogniwa paliwowe (FCEV – Fuel Cell Electric Vehicles). To sedan Toyota Mirai oraz SUV Hyundai Nexo. PZPM nie ujawnia jednak danych na temat udziałów obu modeli w tym rynkowym podsegmencie.
Według Roberta Mularczyka, PR Regional Senior Manager w Toyota & Lexus Central Europe, w latach 2021-2024 w Polsce zarejestrowano 223 sztuk Mirai, z czego 85 w 2024 roku.
– Rok wcześniej (kiedy dostarczono 55 aut – red.) byliśmy na trzecim miejscu w Europie pod względem sprzedaży Mirai. Przed nami znajdowały się Niemcy czy Francja. Sprzedaż jest bezpośrednio połączona z infrastrukturą oraz ewentualnymi kontraktami flotowymi (np. w korporacjach taksówkarskich) – informuje.
Japoński producent śledzi rozwój infrastruktury wodorowej w Polsce i dostosowuje do niej swoją politykę marketingową.
– Autoryzowane Sieci Dilerskie znajdujące się w pobliżu posiadają auta testowe, więc wraz z rozwojem sieci tankowania, więcej klientów jest w stanie przetestować ten samochód – wyjaśnia Mularczyk. We Wrocławiu, który ma ponad 670 tysięcy mieszkańców są cztery salony dealerskie Toyoty.
Cena Toyota Mirai zaczyna się od 318,9 tysiąca złotych brutto (na początku roku proponowano upusty 50 tysięcy złotych na auta z 2024 roku). Auto zużywa 0,76 kg H2na 100 km. Ale gdy jest zima i trzeba mocno ogrzewać auto, to będzie jak z elektrykami – zapotrzebowanie rośnie do kilograma i więcej.
Hyundai Nexo dostępny tylko B2B
Jej jedyny konkurent, koreański Hyundai Nexo jest oferowany w Polsce od 2021 roku.
– Na przestrzeni lat liczba sprzedanych w naszym kraju egzemplarzy nie przekroczyła stu sztuk. W szczytowych latach 2022 i 2023 były to liczby nieco ponad 30 rejestracji rocznie. W ubiegłym roku zarejestrowany został jeden nowy model – mówi Stanisław Dojs PR manager Hyundai Motor Poland. – Polska jest istotnym rynkiem w Europie a najważniejszymi są: Niemcy, Francja i Szwajcaria. Niemal w każdym przypadku jest to spowodowane obecnością firm, które ze względów biznesowych i wizerunkowych zdecydowały się uzupełnić swoją flotę pojazdami wodorowymi – dodaje.
W Polsce obiorcami tych aut są duże firmy kupujące pojazdy na warunkach dla dużych flot. W takim przypadku ceny są uzgadniane indywidualnie z klientami. Cena pojazdu wynosi trzysta kilkadziesiąt tysięcy złotych brutto. Zużycie wodoru w modelu Nexo wynosi od 0,7 do 1,1 kg/100 km.
Obecnie kilogram wodoru na stacjach Neso kosztuje 69 złotych. Pokonanie trasy 100 km kosztuje więc od 48 do 76 złotych.
Będą kolejne stacje i elektrolizery
W ciągu trzech lat plany dotyczące rozwoju sieci PAK-PCE Stacje H2 udało się zrealizować w 20 procentach. Operator przygotowuje się jednak do budowy kolejnych pięciu stacji. Firmie udało się zdobyć 14,9 mln euro bezzwrotnego grantu w ramach CEFT – Alternative Fuels Infrastructure Facility „Clean Cities – hydrogen mobility in Poland (Phase II). Dotacja pokrywa 50 procent nakładów inwestycyjnych. Cały projekt ma wartość 128 mln zł, z czego dotacja 64 mln zł. Obejmuje także wybudowanie elektrolizerów do produkcji zielonego wodoru o łącznie 5 MW mocy. Nowe stacje mają być zlokalizowane w maksymalnej odległości 10 km od polskiej części europejskiej sieci transportowej TEN-T (Szczecin, Gliwice, Częstochowa) lub w jej miejskich węzłach (Łódź i Katowice).
Tomasz Brzeziński
Rekordowy miesiąc i kwartał na polskim rynku osobowych elektryków