Agencja Interfax pisała w ubiegły piątek, 25 11. br., że wokół projektu Gazociągu Polska-Czechy o nazwie Stork II narastają wątpliwości. Drugie wezwanie do składania wniosków w sprawie dofinansowania z narzędzia Łącząc Europę (CEF) pozostało bez odpowiedzi. Rzecznik Gaz-System Tomasz Pietrasieński twierdzi, że to strona czeska spowolniła projekt. Wniosek nie został jego zdaniem złożony ze względu na „problemy regulacyjne po stronie Net4Gas”. Twierdzi, że Polska jest nadal gotowa do realizacji projektu. O przyczyny problemów projektu portal BinesAlert.pl zapytał rzecznika polskiej spółki.
Operatorzy w obu krajach, czeski Net4Gas i polski Gaz-System oficjalnie twierdzą, że nie ma zagrożenia dla projektu. Mimo to brak wniosku o finansowanie sygnalizuje brak porozumienia pomiędzy stronami – pisał w ubiegły piątek Interfax. Strony nie tłumaczą dlaczego nie złożyły wspólnego wniosku. Zapytaliśmy o to polskiego operatora gazociągów przesyłowych.
– Gaz-System może aplikować do programu CEF jedynie wspólnie z czeskim operatorem systemu przesyłowego. W listopadzie br. nie złożyliśmy wniosku ze względu na trudności regulacyjne po stronie NET4GAS. Gaz-System nadal pracuje nad docelową strukturą finansowania tego projektu, która zakłada dofinansowanie zarówno z programu CEF, jak i POIiŚ (Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko – przyp. red.) – zaznaczył rzecznik Gaz – Systemu. Podkreślił jednak, że polski operator pozostaje zainteresowany rozwojem tego połączenia.
Jak czytamy w odpowiedzi na pytania BiznesAlert.pl, na obecnym etapie zarówno Gaz-System, jak i NET4GAS nie posiadają kompletu pozwoleń na budowę. – Inwestycja znajduje się aktualnie na etapie projektowania. Obie spółki prowadzą działania zmierzające do wypracowania niezbędnych umów precyzujących podjęcie decyzji inwestycyjnej dla tego projektu oraz przejście do fazy jego realizacji – zapewnia Gaz- System. Niezależnie od od sytuacji, polska strona podkreśla o kontynuowaniu prac zw strony Gaz-Systemu. – Wkrótce spodziewamy się decyzji środowiskowej dla polskiej części tego projektu. Realizacja całego połączenia zależna jest od terminu uzyskania wszystkich niezbędnych pozwoleń w Polsce i w Czechach – zaznaczył Tomasz Pietrasieński.
Czechy i Polska ogłosiły memorandum o woli realizacji projektu we wrześniu tego roku na Forum Ekonomicznym w Krynicy. Termin realizacji projektu został jednak przesunięty z 2018 na 2020 rok. Priorytet uzyskał Korytarz Norweski, czyli połączenie do Norwegii, które ma dać Polsce i regionowi alternatywne źródło dostaw ze złóż gazu na szelfie norweskim.
Chociaż Gaz-System nie porzuca Stork 2, to z punktu widzenia polskiego interesu większy priorytet ma połączenie z Norwegią, a także promowany przez rząd Gazociąg Polska-Ukraina, który otworzy atrakcyjny rynek zbytu na Ukrainie na dostawy z Norwegii i gazoportu przez Polskę. W przyszłości do podobnych dostaw mógłby posłużyć także gazociąg czeski. Bez Korytarza Norweskiego może on posłużyć do dostaw z Czech do Polski, jednak Polacy są nimi mniej zainteresowani ze względu na mniejszy potencjał dywersyfikacyjny. Gaz na terytorium czeskim w większości pochodzi z Rosji.
Jakóbik: Czeski film. Układ za Nord Stream 2 blokuje Gazociąg Polska-Czechy
Gazociąg Stork 2 jest ważnym elementem Korytarza Północ-Południe wspieranego przez Komisję Europejską. Ma połączyć terminal LNG w Świnoujściu z jego planowanym bliźniakiem w Chorwacji, właśnie przez Czechy i inne kraje Grupy Wyszehradzkiej. Ma dostarczać 6,5 mld m3 w kierunku północnym i 5 mld m3 na południe. Dla porównania Stork 1miał przepustowość 0,5 mld m3 i może posłużyć jedynie dostawom do Polski. Stork 2 mógłby zaopatrzyć nasz kraj w 40 procent zapotrzebowania, a Czechy w prawie 70 procent.
Interfax: Polska i Czechy nie chcą wspólnego gazociągu Stork 2
BiznesAlert.pl
.