Iran i Rosja skrytykowały plany ochrony złóż ropy w Syrii przez USA. Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow oskarżył Amerykanów o działania „nielegalne”.
Przedstawiciele Iranu, Rosji i Turcji wystąpili na wspólnej konferencji prasowej poświęconej rozmowom o przyszłości Syrii z udziałem Organizacji Narodów Zjednoczonych, rządu syryjskiego i opozycji.
– Wygląda na to, że Stany Zjednoczone zostają w Syrii by chronić ropę i przynajmniej prezydent Trump (Donald Trump, przywódca USA – przyp. red.) jest szczery, mówiąc o intencjach Stanów – przyznał Mohammed Javad Zarif, minister spraw zagranicznych Iranu.
26 października pojawiła się informacja, że Amerykanie wysyłają do Syrii nowych żołnierzy do ochrony pól naftowych w Syrii wschodniej. Ten ruch jest postrzegany jako odwrót od decyzji o wycofaniu sił zbrojnych z tego kraju, której konsekwencją była interwencja wosjkowa Turcji i Rosji.
Associated Press/Wojciech Jakóbik