– Gest z darmowym przejazdem autostradą A1 skierowany jest do zamożnych Polaków, w czasie gdy rośnie ubóstwo dzieci, na które nie zwraca się uwagi – zauważa na portalu wPolityce.pl senator PiS Antoni Szymański.
Polityk podkreśla, że autostrady w Polsce wybudowano w partnerstwie publiczno-prywatnym, za zawrotne kwoty w porównaniu z kosztami budowy w wielu krajach Europy, a budżet państwa dopłaca każdego roku znaczące kwoty ich właścicielom. Zdaniem senatora fakt, że przez kilka weekendów na A1 nie będzie pobieranych opłat za przejazd, za co budżet państwa zapłaci ponad 20 mln złotych, wskazuje jak są one wysokie.
– Decyzja premiera w sprawie zwolnienia od opłat wzbudziła dyskusję na temat wygórowanych kosztów korzystania z autostrad. Jest to komentowane jako gest rządu wobec części użytkowników dróg przed zbliżającymi się wyborami do samorządów lokalnych. Warto zauważyć, że jest on kierowany do zamożniejszych Polaków. Biedni z autostrad nie korzystają, choć za nie płacą – pisze Szymański.
Źródło: wPolityce.pl