Afera wiatrakowa.

Ustawa mrożącą ceny energii na 2024 roku, która również znacząco miała liberalizować przepisy ws. odległości instalacji wiatrowych od zabudowań wywołała niemałe zamieszanie na krajowej scenie politycznej. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiada, że w tym tygodniu izba zajmie się poprawkami.

Do sejmu złożono dwa projekty nowelizacji ustawy w zakresie mrożenia cen energii. Projekt opozycji zawiera również propozycję zmian w zakresie lądowych farm wiatrowych. Rząd zarzuca opozycji działanie na rzecz lobbystów i domaga się komisji śledczej.

Do Sejmu trafiły dwa projekty nowelizacji przepisów w sprawie mrożenia cen. Według pomysłu opozycji mają ulec zmianie też przepisy w sprawie lądowych farm wiatrowych. Ten aspekt wzbudził dyskusję i społeczną i polityczną. Do tej kwestii odnieśli się czołowi politycy obu stron.

Koalicja Obywatelska i Polska 2050-Trzecia Droga przedstawiły projekt liberalizacji przepisów o lądowych farmach wiatrowych w Polsce. Zawiera on zapisy, które w ostatnich dniach wywołują liczne dyskusje na ten temat. 

Ciepłownicy spierają się o ustawę poselską o cenach energii, ciepła i paliw. Jedni uważają, że zagwarantuje ochronę i uwolni wiatraki. Drudzy preferują projekt rządowy.

– Nie weszła w życie żadna ustawa, nie została przepchnięta. Jest projekt, który został dopiero złożony. Będzie on już w przyszłym tygodniu przedmiotem prac na komisjach sejmowych – zaznaczył Michał Kobosko, wiceprzewodniczący Polska 2050 w wywiadzie dla radiowej „Trójki”.

Projekt ustawy wiatrakowej opozycji stał się gorącym tematem sporu politycznego. Opozycja zapowiada zmiany, jednak Prawo i Sprawiedliwość zawiadamia CBA ws. ustawy cenach energii i chce zbadać, kto jest autorem projektu.

Liberalizacja ustawy wiatrakowej jeszcze nie została wprowadzona, a już budzi spore kontrowersje. Nowy rząd nazwał ją „aferą wiatrakową”, ale partie opozycyjne zapowiadają poprawki i szersze konsultacje.  

– Przedstawiony projekt ustawy posłów PO-Trzecia-Droga zawiera niebezpieczne, z punktu widzenia polskiego rolnictwa, propozycje zmian przepisów – ostrzega Janusz Kowalski, b. wiceminister rolnictwa rządu Zjednoczonej Prawicy.

Nowa propozycja przepisów ograniczających lądowe farmy wiatrowe autorstwa przyszłej koalicji wzbudziła sprzeciw Prawa i Sprawiedliwości mającego niebawem oddać władzę nowemu rządowi. Branża uspokaja, ale politycy zamierzają walczyć.