Niemcy chcą same uregulować Nord Stream 2. Kolejny spór z Komisją?
Agencja Platts cytuje niemieckiego oficjela, który zapowiada, że Niemcy same uregulują prawnie Nord Stream 2 zgodnie z wymogami dyrektywy gazowej zrewidowanej pod koniec lutego.
Agencja Platts cytuje niemieckiego oficjela, który zapowiada, że Niemcy same uregulują prawnie Nord Stream 2 zgodnie z wymogami dyrektywy gazowej zrewidowanej pod koniec lutego.
Niemiecki regulator Bundesnetzagentur poinformowała w środę o decyzji w sprawie manipulacji na niemieckim hurtowym rynku gazu. Ukarane zostały trzy podmioty.
W piątek niemiecki regulator (Bundesnetzagentur) ogłosił wyniki przeprowadzonych 1 lutego aukcji dla lądowych elektrowni wiatrowych oraz elektrowni słonecznych. W przypadku tych pierwszy zainteresowane inwestorów było zdecydowanie mniejsze od oczekiwań.
Wiemy jak dyrektywa gazowa wpłynie na Nord Stream 2. Prawdopodobnie nie będzie mógł starać się o wyłączenie spod prawa Unii Europejskiej, co może opóźnić jego realizację.
Jerzy Dudek z Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego widział tekst zrewidowanej dyrektywy gazowej i tłumaczy jak wpłynie na sporny projekt Nord Stream 2.
Niemcy mogą same zdecydować o losie Nord Stream 2, jeśli pozwolą im na to państwa członkowskie wbrew Komisji Europejskiej. To zły sygnał przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Jednak nawet regulacja w proponowanym obecnie kształcie może opóźnić sporny projekt – ostrzega Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.
Prawie bez echa przeszła informacja, która świadczy o tym, że Komisja Europejska zamierza przyjrzeć się poczynaniom Gazpromu w Niemczech. Tymczasem jest to wiadomość dobra dla Polski – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.
– Z zadowoleniem przyjmujemy zgodę operatorów systemów przesyłowych na datę wprowadzenia wspólnej przestrzeni rynkowej – powiedział Jochen Homann, prezes Federalnej Agencji ds. Sieci. – Porozumienie o jednolitym rynku jest jednocześnie pozytywnym sygnałem dla przyszłego dynamicznego rozwoju niemieckiego rynku gazu.
W dzisiejszej „Rzeczpospolitej” znalazła się wypowiedź Michaela Reifenberga, przedstawiciela BNetzA, według którego oczekiwana rezerwacja dodatkowych mocy gazociągu OPAL nie daje Gazpromowi żadnych wyjątkowych praw.
Niemiecka agencja odpowiedzialna za gazową sieć przesyłową zapowiedziała zmiany w planach rozwoju infrastruktury do 2026 roku. Według urzędników budowę połączeń potrzebnych do przesyłu surowca przez Nord Stream 2 należy odłożyć do czasu uzyskania wymaganych pozwoleń na realizację tej inwestycji.
