Tamar nadal chce reaktywować Kopalnię Krupiński

24 lutego 2020, 14:00 Alert

Brytyjska spółka Tamar Resources skierowała do ministrów Jacka Sasina i Adama Gawędy szczegółową propozycję reaktywacji kopalni Krupiński w Suszcu w województwie śląskim. Na ponowne otwarcie likwidowanego obecnie zakładu inwestor chce przeznaczyć 850 mln złotych.

Kopalnia Krupiński. Źródło: Wikipedia Commons
Kopalnia Krupiński. Źródło: Wikipedia Commons

Tamar o Kopalni Krupiński

Zgodnie z planem kopalnia, która wcześniej wydobywała węgiel energetyczny, zostanie przekształcona w producenta węgla koksowego, który znajduje się na liście surowców strategicznych UE. Osiągnięcie celu możliwe będzie poprzez dotarcie do głębszych pokładów surowca i wykorzystanie nowych technologii. Podobne rozwiązanie zakładał plan ratunkowy dla kopalni z 2017 roku przygotowany przez jej kierownictwo na chwilę przed decyzją o zamknięciu. Firma Tamar twierdzi, że przez usunięcie znaczącej części sprzętu i rozbiórkę budynków, realizacja planu będzie kosztować więcej niż gdyby doszło do niej trzy lata temu.

Tamar deklaruje zwrot pomocy publicznej wraz z odsetkami, udzielonej na pokrycie kosztów likwidacji na rzecz Skarbu Państwa. Jest to wymóg stawiany przez Komisję Europejską, od którego Bruksela uzależnia zgodę na reaktywację zakładu. Nowo otwarta Kopalnia Krupiński będzie zarządzana przez kadry z Polski, a elementem łączącym ją z Londynem będzie kapitał. Partnerem inwestycyjnym Tamar jest renomowany brytyjski fundusz private equity w sektorze górnictwa – Greenstone Resources.

Tamar przekonuje, że inwestycja ta przyniesie regionowi znaczne korzyści ekonomiczne dzięki zatrudnieniu około 2 tysięcy pracowników i aplikacji najnowszych międzynarodowych standardów bezpieczeństwa i technologii w obszarze górnictwa. Krupiński skupi się też na wydajności, zgodnie z założeniami nakreślonymi przez premiera Mateusza Morawieckiego w Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Oprócz tego Tamar proponuje utworzenie regionalnego centrum szkoleniowego.

– Jesteśmy bardzo podekscytowani możliwością przywrócenia kopalni do życia. To przykre widzieć zalegające zasoby węgla koksowego, czyli strategicznego surowca Unii Europejskiej. Jestem pewien, że połączenie polskiej tradycji górniczej z brytyjskim kapitałem przyniesie korzyści obu stronom – skomentował George Rogers, dyrektor zarządzający Tamar Resources.

Tamar/BiznesAlert.pl

Roszkowski: Ile jest węgla w węglu?