(The Guardian/Piotr Stępiński)
Jak poinformował The Guardian, brytyjskie BP spodziewa się, że w najbliższy wtorek ogłosi ok. 70 procentowy spadek zysków bazowych pokazując, że tania ropa nadal zbiera swoje żniwa.
Według przewidywań analityków z londyńskiego City brytyjska spółka ogłosi, że jej dochody w ostatnim kwartale 2015 roku spadną do 730 mln dolarów (514 mln funtów) w porównaniu z 2,2 mld dolarów w 2014 roku.
Jednakże ostateczny efekt może być poważniejszy, ponieważ BP dokonana jednorazowego odpisu swoich rezerw. Być może zrealizuje dalsze płatności związane z katastrofą ekologiczną związaną z wyciekiem z platformy BP Deepwater Horizon w kwietniu 2010 roku. W rezultacie awarii zginęło 11 osób, a do wód Zatoki Meksykańskiej przedostało się 5 mln baryłek ropy.
Za cały 2015 rok BP zanotuje 6,4 mld dolarów zysku bazowego, co jest kwotą o połowę niższą, niż w 2014 roku. W ciągu ostatniego kwartału średnia cena ropy Brent spadła z ok. 77 dolarów do 44 dolarów za baryłkę (spadek o 43 procent) przy czym wpływ na wyniki BP miały także inne czynniki.
Pomimo problemów analitycy Barclays Capital zauważają, że spółka podjęła słuszne kroki związane z redukcją kosztów i może dalej je zmniejszać, jeżeli cena ropy utrzyma się na poziomie okolic 40 dolarów.