Grupa Tauron poinformowała, że w tym momencie nie bierze pod uwagę możliwości przekazania kopalń do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Według koncernu taka operacja jest prawnie nierealna.
Kopalnie Taurona nie trafią do SRK
– Obecnie nie prowadzimy rozmów o przekazaniu kopalń do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Z punktu prawa nie jest to możliwe, więc trudno zakładać, że bierzemy pod uwagę tę możliwość – powiedział prezes Grupy Tauron Filip Grzegorczyk na konferencji wynikowej.
Wiceprezes Grupy Tauron ds. finansowych Marek Wadowski powiedział, że działania podjęte w obszarze wydobycie w ostatnich latach powoli przekładają na wzrost wyników tego segmentu, ale trudno oczekiwać dodatniego wpływu na wynik EBITDA w obszarze wydobycie w 2020 roku.
– Zużycie węgla kamiennego jest coraz mniejsze i dlatego też kondycja segmentu, mimo że coraz lepsza, może nie pozwolić na odnotowanie dodatniego wyniku EBITDA. Zakładamy, że efekt otwierania nowych ścian wydobywczych w 2019 roku będzie pozytywny. Jednak już od kwietnia musimy brać pod uwagę redukcję wydobycia w efekcie spadku produkcji energii elektrycznej – powiedział Wadowski.
Bartłomiej Sawicki
Zielony zwrot Taurona ma dać spadek emisji CO2 o 50 procent do 2030 roku. Wyniki z 2019 roku