– Kierowca Cybertrucka zginął w wyniku eksplozji samochodu pod Trump International Hotel w Las Vegas – podały w środę miejscowe służby. Siedem osób odniosło obrażenia, jedna nie żyje. CNN twierdzi, że śledczy sklasyfikowali zdarzenie jako akt terroryzmu i badają jego związek z zamachem w Nowym Orleanie.
Jak powiedział podczas konferencji prasowej szef straży pożarnej hrabstwa Clark Thomas Touchstone poinformował, że do wybuchu doszło ok. 8.40 rano czasu lokalnego i kiedy stażacy przyjechali na miejsce zdarzenia, by ugasić pożar samochodu, odkryli ciało osoby w środku. Jej tożsamości dotąd nie ustalono. Dodatkowo pomniejsze obrażenia odniosło siedem osób wokół samochodu, z czego dwie przewieziono do szpitala w Las Vegas.
Przyczyna wybuchu jest nieznana. Na nagraniach z wydarzenia widać, jak samochód wybucha i zajmuje się ogniem, po czym następuje seria kolejnych eksplozji przypominających fajerwerki. Samochód stał tuż przed wejściem do hotelu współnależącego do firmy prezydenta elekta.
Moment wybuchu Cybertrucka można obejrzeć tutaj:
Las Vegas a Nowy Orlean
CNN podaje, że służby badające sprawę sprawdzają, czy wybuch był powiązany ze środowym zamachem terrorystycznym w Nowym Orleanie, jednak jak dotąd nie zostało to ustalone.
Jak powiedział Touchstone podczas konferencji, miejscowe służby są „w pełni świadome” zamachu terrorystycznego w Nowym Orleanie i podejmują „wszystkie konieczne środki” dla zapewnienia bezpieczeństwa.
Szef Tesli i bliski doradca nowego prezydenta Elon Musk oznajmił, że firma prowadzi śledztwo w tej sprawie.
– Cały zespół Tesli bada tę sprawę w tej chwili. Zamieścimy więcej informacji, kiedy czegokolwiek się dowiemy. Nigdy nic takiego nie widzieliśmy – powiedział Musk.
Cybertruck, najnowszy samochód koncernu Muska od czasu debiutu mierzył się z wieloma problemami i kilkakrotnie dochodziło do wybuchów pojazdów po wypadkach.
Bliskie związki najbogatszego człowieka świata z nowo wybranym prezydentem USA budzą kontrowersje, a w ostatnim czasie Musk był w konflikcie z częścią prawicowych zwolenników Trumpa w związku z jego poparciem dla imigrantów – głównie z Indii – zatrudnianych przez firmy technologiczne na wizach H-1B dla wyspecjalizowanych pracowników.
PAP / Biznes Alert