AlertEnergetykaEnergia elektrycznaGaz.MotoryzacjaOZERopaWęgiel. energetyka węglowa

Bankowy gigant apeluje o otrzeźwienie transformacji energetycznej

fot. Pixabay

Według raportu JPMorgan założenia odejścia od paliw kopalnych na rzecz OZE są nieosiągalne w wyznaczonych terminach. Przy ich tworzeniu nie wzięto pod uwagę m.in. wybuchu konflikty na Ukrainie i Bliskim Wschodzie oraz inflacji.

Financial Times przywołuje stanowisko JPMorgan, amerykańskiego banku, którego przedstawiciele twierdzą, że plan odejścia od paliw kopalnych wymaga weryfikacji zgodnej z rzeczywistością. Ich zdaniem przejście z paliw emisyjnych na energię odnawialną może zająć pokolenia. Według raportu banku działania zmierzające do zużycia węgla, ropy i gazu, zostały udaremnione przez wyższe stopy procentowe, inflację oraz konflikt zbrojny na Ukrainie i Bliskim Wschodzie.

– Podczas gdy osiągnięcie zeroemisyjności jest ciągle odległe, powinniśmy stawić czoła rzeczywistości pokazującej, że zmienne uległy przekształceniu – powiedział w rozmowie z Financial Times Christyan Malek, szef globalnej strategii energetycznej w JPMorgan oraz główny autor raportu.

– Stopy procentowe są znacznie wyższe. Dług publiczny jest znacznie większy, a krajobraz geopolityczny jest strukturalnie inny. Będzie to kosztowało od trzech do czterech miliardów dolarów każdego roku, przez zmiany w makrootoczeniu – dodał.

Zdaniem rozmówcy Financial Times wspomniane zmienne wywrą presję na rządy, aby zmieniły plany dotyczące polityki energetycznej poprzez spowolnienie odejścia od paliw emisyjny. Jako przykład podał deklarację szkockiego rządu z 18 kwietnia, który powiedział, że plan redukcji emisji gazów cieplarnianych do 2030 roku jest nieosiągalny. Według wspomnianego raportu zmiana światowego systemu energetycznego jest procesem, który należy liczyć w dziesięcioleciach lub pokoleniach, a nie latach. Zdaniem autora raportu inwestycje w OZE przynoszą obecnie mierne zyski, a silny wzrost cen energii może doprowadzić do niepokojów społecznych.

Christyan Malek stwierdził, że nie ma gwarancji na osiągnięcie szczytu przez ropę i gaz w 2030 roku, jak przewiduje Międzynarodowa Agencja Energetyczna. Według jego szacunków w 2030 roku świat będzie potrzebował 108 milionów baryłek ropy dziennie, a budowanie większej ilości instalacji wiatrowych, słonecznych i elektrycznych pojazdów może tę liczbę zwiększyć o dwa miliony baryłek.

– Jesteśmy w punkcie zwrotnym, jeśli chodzi o popyt – powiedział Malek cytowany przez Financial Times. – Coraz większa część świata uzyskuje dostęp do energii elektrycznej i chce ją wykorzystać do poprawy swojego standardu życia. Jeżeli ta tendencja będzie się utrzymywała, będzie to wywierało ogromną presję na systemy energetyczne oraz rządy.

Financial Times / Marcin Karwowski

Guru energetyki: Mam dość dyskusji o transformacji energetycznej


Powiązane artykuły

Sieć przesyłowa. Fot. Polskie Sieci Elektroenergetyczne

System oparty o OZE potrzebuje elastyczności. Polska to przegapiła

Najnowszy raport Forum Energii podkreśla konieczność uelastycznienia polskiego systemu energetycznego. Zdaniem think tanku ostatnimi laty nie zostały wprowadzone konieczne zmiany,...

Orlen zapowiada promocje na wakacje. Korzystać można od piątku

Spółka wprowadzi na wakacyjne weekendy promocje pozwalającą oszczędzić do 40 groszy na litrze paliwa. Dodatkowo na części stacji pojawią się...
Péter Szijjártó, węgierski minister spraw zagranicznych, Źródło: East News / Attila Kisbenedek / AFP

Węgry odkryły jak ominąć sankcje i płacić za rosyjski gaz

Rosja rozszerzyła możliwości płatności za gaz, omijając sankcje na Gazprombank. Węgry potwierdzają, że nadal mogą rozliczać się za dostawy przez...

Udostępnij:

Facebook X X X