(Kommiersant/Wiedomosti/Wojciech Jakóbik)
Ze względu na konflikt Ukrainy i Rosji firma Transnieft rozważa sprzedaż sieci ropociągów nad Dnieprem pod kontrolą Jużnozapadni Traniefteprodukt. Nie ma jednak zgody Federalnej Służby Antymonopolowej.
Spółka-córka Transnieftu posiada ropociągi ukraińskie o długości 1,4 tysiąca kilometrów. Ich przepustowość wynosi 1,7 mln ton rocznie. Za ich pomocą Rosjanie dostarczają paliwo diesla do Europy Środkowej, głównie dla węgierskiego MOL-u.
Ukraińcy chcą jednak odzyskać kontrolę nad tą infrastrukturą. Prokuratura Generalna Ukrainy uznała, że Transnieft powinien zbyć tamtejsze udziały, ale sąd gospodarczy w Równem skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia.
Rosjanie zamierzają wykonać ruch wyprzedzający. Ropociągi według Wiedomosti może kupić firma z Szwajcarii należąca do niemieckiego biznesmena Anatolija Schaefera – International Trading Partners AG. Utrata ropociogów wiązałby się jednak z porzuceniem około 100 tysięcy ton ropy technicznej spoczywającej w nich, której wartość jest szacowana przez Wiedomosti na 40 mln dolarów.
Źródła Kommiersanta przekonują, że po sprzedaży ropociągów, Rosjanie stracą interes w słaniu przez nie ropy, a infrastruktura nie będzie miała tym samym racji bytu.