Jedną z największych barier rozwoju nowych instalacji oze oprócz regulacji prawnych są również kwestie techniczne, związane z brakiem wolnych mocy przyłączeniowych. Aktualnie około 80-90 procent wniosków o przyłączenie instalacji oze jest odrzucanych przez OSD. Problem ten ma zostać nieco zniwelowany, poprzez znowelizowanie specustawy przesyłowej, która od kwietnia 2023 roku jest procedowana przez Sejm– pisze Aleksander Tretyn ze Stowarzyszenia „Z energią o prawie”, współpracujący z portalem BiznesAlert.pl.
Według sprawozdania Urzędu Regulacji Energetyki w 2022 roku operatorzy dystrybucyjni wydali 7 023 odmów przyłączenia nowych instalacji do oze sieci elektroenergetycznych. Łączna moc instalacji, które nie uzyskały warunków przyłączenia wynosi około 51 GW. Głównym czynnikiem wpływającym na wydawane odmowy był brak spełnienia warunków technicznych przyłączenia do sieci.
Problem z brakiem wolnych mocy przyłączeniowych może zostać nieco rozwiązany dzięki włączeniu sieci dystrybucyjnych do specustawy, która dotyczy stricte sieci przesyłowych – ustawa o przygotowaniu i realizacji strategicznych inwestycji w zakresie sieci przesyłowych.
Pod koniec kwietnia 2023 roku do Sejmu wpłyną projekt nowelizacji specustawy przesyłowej, który ma swym zakresem objąć szerszy zakres inwestycji – w tym między innymi sieci dystrybucyjne o napięciu równym lub wyższym niż 110 kV.
Ustawa, która obowiązuje od 2015 roku określa warunki i zasady dla przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie sieci przesyłowych. Decyzja o ustalenie lokalizacji strategicznej inwestycji w zakresie sieci przesyłowej wydaje się w terminie miesiąca od złożenia wniosku. Tak krótki czas na wydanie stosownej decyzji stanowi istotne skrócenie procesów administracyjnych w zakresie rozwoju infrastruktury przesyłowej. W nowym brzmieniu zakres ustawy ma zostać rozszerzony o „inwestycje towarzyszące”, które według ustawodawcy należy rozumieć jako inwestycje, które będą w funkcjonalnym związku ze strategiczną inwestycją w zakresie sieci przesyłowej. Pod rozbudowaną definicją legislatora znajduj się również budowa lub rozbudowa sieci dystrybucyjnych o napięciu równym lub wyższym niż 110 kV.
Rozwój sieci dystrybucyjnych ma kluczowe znaczenie również dla nowych inwestycji w oze. To właśnie do sieci dystrybucyjnych przyłączane są instalacje oze, które aktualnie odbijają się niczym od tych sieci niczym od ściany. Aktualnie, praktycznie wszyscy operatorzy mają „zapełnione” sieci, przez co inwestorzy pomimo chęci rozwoju nowych projektów spotykają się z trudną do przeskoczenia barierą techniczną. W teorii w wykazach wolnych mocy przyłączeniowych operatorów można znaleźć pojedyncze MW w danym węźle, jednak w praktyce znaczna większość składanych wniosków skutkuje odrzuceniem. Jedynie na południu Polski inwestorzy mogą uzyskać pojedyncze warunki przyłączeniowe dla nowych instalacji.
Wprowadzenie rozszerzonych przepisów pozwoli na stosowanie uproszczonych procedur w zakresie budowy, rozbudowy lub remontu istniejących linii stanowiących elemnty sieci dystrybucyjnej o napięciu równym lub wyższym niż 110 kV. Według planowanego aktu prawnego inwestycje, które mają podlegać ustawie będą określone w drodze rozporządzenia Rady Ministrów. Podczas określania które inwestycje będą mogły posługiwać się skróconym trybem administracyjnym, legislator ma uwzględniać takie czynniki jak m.in.: zachowanie niezawodności i bezpieczeństwa krajowego systemu elektroenergetycznego, rozbudowy ogólnodostępnych stacji ładowania a także znaczenie budowy, rozbudowy lub modernizacji linii elektroenergetycznej dla wyprowadzenia mocy z systemu przesyłowego.
Operatorzy sieci dystrybucyjnych już coraz częściej mówią o konieczności modernizacji i rozbudowy sieci. Zmiana przepisów i skrócenie ścieżki administracyjnej tego typu projektów ułatwi budowę nowych sieci, które pozwolą przyłączyć nowe moce odnawialne. W ostatnim czasie Tauron zapowiedział, iż do 2024 planuje przeznaczyć do 3 mld zł na modernizację sieci, zaś do 2030 roku 24 mld zł. W proponowanych aktualizacjach PEP 2040 planuje się wydatki na rozbudowę sieci elektroenergetycznych rzędu 500 mld zł do 2040 roku. Scenariusz ten jest mało prawdopodobny patrząc na aktualne plany dystrybutorów, jednak należy mieć nadzieję, iż w ciągu najbliższych lat OSD znajdą dodatkowe środki, które wraz ze skróconą ścieżką formalno-prawną pozwolą na szybszy rozwój oze w Polsce. Należy zwrócić jednak uwagę, iż skrócenie ścieżki formalno-prawnej dla rozbudowy sieci nie będzie stanowiło remedium dla problemów przyłączeniowych. Wyka nowych inwestycji w rozporządzeniu może stanowić jedynie zalążek, który ułatwi dalszą rozbudowę sieci elektroenergetycznych.