Azerska rafineria w Turcji nie odbiera ropy z Rosji. Powodem może być nowy konflikt w Górskim Karabachu albo niska jakość surowca rosyjskiego w porównaniu z alternatywami z Iraku i Norwegii.
Największa rafineria w Turcji o nazwie STAR nie kupuje ropy z Rosji. Bierze ją z Iraku i Norwegii, tłumacząc się lepszą jakością tamtejszych mieszanek, ale nieoficjalnie można usłyszeć, że to odpowiedź Turków popierających Azerbejdżan w sporze z prorosyjską Armenią o Górski Karabach.
Starcia wojskowe Azerów z Armeńczykami o Górski Karabach są stawiane jako nieoficjalny powód bojkotu ropy z Rosji w rafinerii STAR należącej do azerskiego SOCAR-u. Ten obiekt był jednym z największych kupców czarnego surowca rosyjskiego.
Jednakże STAR zrezygnował z zakupów w Rosji jeszcze w sierpniu. Od początku roku kupiła 1,2 mln ton ropy z Rosji, czyli pięć razy mniej niż rok wcześniej. Zamiast tego kupuje mieszankę Johan Svedrup z Norwegii oraz Basra Oil z Iraku. Rzecznik rafinerii powiedział Reutersowi, że te mieszanki dają większą wartość za porównywalne pieniądze.
OilCapital.ru/Wojciech Jakóbik