Stacja TVN twierdzi, że Grupa Lotos została sprzedana Orlenowi taniej, niż wynosiła jej wartość. Płocki koncern miał zapłacić o 8,5 miliarda złotych za mało. Według Orlenu, wpływ na te wyceny miała przede wszystkim sytuacja makroekonomiczna oraz duża zmienność rynkowa spowodowana inwazją.
– Lotos został sprzedany za kwotę o 8,5 miliarda złotych niższą, niż wynosiła jego wartość – podaje TVN. Według Grupy Orlen „na wystąpienie zysku na okazyjnym nabyciu wpływ miał głównie fakt obserwowanego w okresie przed połączeniem niedoszacowania wartości rynkowej akcji spółek” – czytamy na stronie telewizji.
Orlen tłumaczy, że wpływ na te wyceny miała przede wszystkim sytuacja makroekonomiczna oraz duża zmienność rynkowa spowodowana inwazją rosyjską w Ukrainie. – Ponadto na nadwyżkę wartości przejętych aktywów netto nad oszacowaną wartością godziwą przekazanej zapłaty miał wpływ również fakt, że dla ustalenia parytetu wymiany nie był brany pod uwagę efekt realizacji środków zaradczych, jako zdarzenie jednorazowe, które zmaterializuje się już po połączeniu obydwu spółek – wyjaśnia koncern.
Łukasz Frątczak, reporter magazynu „Czarno na białym” w TVN24, zwraca uwagę, że Orlen z uporem twierdzi, iż wartości podawane w sprawozdaniu to wartość księgowa Lotosu, która jest wyższa niż wartość rynkowa firmy. – Problem w tym, że stoi to w sprzeczności z Międzynarodowymi Standardami Sprawozdawczości Finansowej, według których rozliczna jest fuzja – podkreśla dziennikarz. – Wartość godziwa jest ceną, którą otrzymano by za zbycie składnika aktywów lub zapłacono by za przeniesienie zobowiązania w transakcji przeprowadzonej na zwykłych warunkach na głównym (lub najkorzystniejszym) rynku na dzień wyceny w aktualnych warunkach rynkowych – głosi definicja zawarta w MSSF 13, którą przytacza TVN. – W przypadku Lotosu, wartość godziwa wyliczona przez Orlen to 23,5 miliardów złotych – czytamy w artykule TVN.
Fuzja PKN Orlen i Grupy Lotos doszła do skutku pierwszego sierpnia 2022 roku. Przejęcie było możliwe dzięki zgodzie Komisji Europejskiej i spełnieniu jej warunków koncentracji: stworzenia spółki joint-venture zarządzającej Rafinerią Gdańską oraz oddania 30 procent jej akcji partnerowi zewnętrznemu, którym zostało Saudi Aramco, a także zbycia części stacji paliw Lotosu oraz innych elementów jego infrastruktury.
Komunikat Orlenu
– PKN Orlen zapłacił za aktywa Lotosu dokładnie tyle, ile te aktywa były warte na rynku. Redakcja TVN w materiale pt. „Miliardy złotych strat. Znamy ostateczne rozliczenie fuzji Orlenu z Lotosem” po raz kolejny, manipuluje pojęciami z dziedziny księgowości i finansów, aby udowodnić z góry założoną i nieprawdziwą tezę i zdezawuować biznesowy sens połączenia – czytamy w komunikacie Grupy Orlen.
Koncern podkreśla, że transakcja nie przyniosła straty akcjonariuszom Lotosu, w tym Skarbowi Państwa. – Potwierdzeniem tego jest fakt, że za połączeniem głosował nie tylko Skarb Państwa, ale także prywatni inwestorzy i fundusze, będący udziałowcami Lotosu. Proces zaakceptowało niemal 100 procent akcjonariuszy obu spółek obecnych na walnych zgromadzeniach. […] Autor materiału, chcąc próbując udowodnić swoją tezę, pomija fakt, że transakcja przejęcia Lotos przez Orlen odbyła się poprzez wymianę akcji Lotos na akcje Orlen po określonym parytecie. Akcjonariusze Lotos za każdą posiadaną akcję tej spółki otrzymali 1,075 akcji Orlen. Oznacza to, że na żadnym etapie transakcji żadna ze stron nie operowała gotówką, tym bardziej jakiekolwiek twierdzenia o rzekomej stracie są bezpodstawne – czytamy.
Orlen dodaje, że zaakceptowany przez akcjonariuszy obu spółek parytet wymiany akcji odzwierciedlał wartość rynkową zarówno Orlenu, jak i Lotosu. – Należy jednocześnie podkreślić, iż parytet został zaakceptowany przez prawie 100 proc. uczestników Walnego Zgromadzenia LOTOS, m.in. dlatego, że uwzględniał jedną z najwyższych wycen tej spółki w ostatnich latach. Przypominamy również, że niezależnie od atrakcyjnego parytetu, w związku z planowanym połączeniem, LOTOS wypłacił w 2022 roku wszystkim swoim akcjonariuszom najwyższą w historii dywidendę, na poziomie 647 mln zł, czyli 3,5 zł na akcję – zaznacza koncern.
Reakcja ministerstwa
Sprawę skomentowało również ministerstwo aktywów państwowych (MAP). – Autor publikacji pomylił wartość rynkową spółki z wartością księgową aktywów i zobowiązań przejmowanego przedsiębiorstwa. Absurdalna jest teza sugerująca, że udziałowcy Lotosu stracili miliardy złotych w wyniku fuzji z Orlenem. To przykład skrajnej manipulacji, bo w rzeczywistości nikt nie poniósł żadnej straty lecz zyskał. Udziałowcy Lotosu, w tym Skarb Państwa, nie zbywali żadnych akcji. Doszło do połączenia z Orlenem, czyli do fuzji zgodnie z art. 492 Kodeksu Spółek Handlowych – czytamy w komunikacie.
Ministerstwo zaznacza, że w ramach połączenia akcjonariusze Lotosu dostali akcje Orlenu, a parytet wymiany był zgodny z cenami rynkowymi. – Należy podkreślić, że tę transakcję poparło blisko 99 proc. udziałowców obu spółek. To najlepiej dowodzi, że w powszechnej ocenie – także dużych profesjonalnych instytucji finansowych: funduszy inwestycyjnych i banków – była to korzystna transakcja. Co więcej po przeprowadzeniu fuzji światowa agencja ratingowa Moody’s podniosła rating Orlenu do poziomu najwyższego w historii spółki. Dla firmy oznacza to zmniejszenie kosztów finansowania i w efekcie jest dodatkowo korzystne dla akcjonariuszy, w tym Skarbu Państwa – podkreśla MAP.
TVN / Jędrzej Stachura
Aktualizacja: 25.08.2023 roku, godz. 8.25 – Komunikat Orlenu
Aktualizacja nr 2: 25.08.2023 roku, godz. 10.50 – Reakcja ministerstwa