icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Sawicki: Jak ubezpieczyć fotowoltaikę i spać spokojnie?

Moc zainstalowana fotowoltaiki w polskim systemie elektroenergetycznym na koniec 2020 roku wyniosła 3,4 GW. Tylko dzięki programowi Mój Prąd, łączna moc instalacji da 1,2 GW nowej mocy. Ubezpieczenie jest jednym z tzw. ukrytych kosztów domowej fotowoltaiki. Jak przedstawiają się jego ceny? – pisze Bartłomiej Sawicki, redaktor BiznesAlert.pl.

Z analizy Norton Rose Fulbright przeprowadzonej w Teksasie i Kalifornii w USA wynika, że projekty dotyczące energii odnawialnej, zwłaszcza słoneczne, odnotowują gwałtowny wzrost kosztów składek ubezpieczeniowych z powodu zakłóceń wywołanych ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi. Rynek ubezpieczeń majątkowych i wypadkowych na rzecz projektów solarnych rośnie w ciągu ostatnich 18 miesięcy, a składki wzrosły aż o 400 procent w tym okresie. Niektórzy ubezpieczyciele wprowadzili limity wypłaty odszkodowań z tytułu katastrof naturalnych. Są to dodatkowe ograniczenia dot. wypłat polisy ubezpieczeniowej w przypadku niektórych zjawisk, takich jak silne burze, grad, tornada i wiatr. Te limity określają maksimum na pokrycie określonej straty. Jak sytuacja wygląda w Polsce?

Gwarancja fotowoltaiki

Każda z firm zajmujących się montażem instalacji fotowoltaicznych oferuje gwarancję na zamontowane urządzenie. Należy pamiętać, że na poszczególne elementy jest osobne zabezpieczenie producenta. U różnych dostawców fotowoltaiki, gwarancja udzielana jest oddzielnie, na różne komponenty instalacji. Zabezpieczenie dotyczy produktów, na panele i wynosi zazwyczaj 10 -12 lat przy gwarancji materiałowej i udziela jej producent, odpowiadając za ewentualne wady produkcyjne. Przez 25 lat odpowiada on również za sprawność modułów fotowoltaicznych, która rocznie spada liniowo średnio o 0,5 procent-0,7 procent procent a w przypadku modułów MWT – poniżej 0,5 procent. Gwarancji na falownik również udziela producent – z reguły obejmuje ona okres 5 lat, co oznacza, że po tym czasie klient musi sam ponieść koszty jego serwisu w przypadku usterki.

Znając rozbieżności w długości świadczenia na rzecz poszczególnych elementów i problemy z nich wynikające, firmy wprowadziły gwarancję na całość instalacji i montaż. Oznacza to, że oprócz tego, co zapewniają poszczególni producenci, firmy uzupełniają okresy gwarancji sumarycznie od 15 do nawet 25 lat gwarancji na wszystkie komponenty instalacji, w tym m.in. moduły fotowoltaiczne, inwerter, okablowanie, system montażowy i sam montaż. Niektóre firmy oferują gwarancję podstawową na pięć i opcję premium na 15 lat. Po wygaśnięciu podstawowego ubezpieczenia należy zgłosić chęć przedłużenia na lata kolejne.

– Trzy lata temu wprowadziliśmy Gwarancję Totalną. Oznacza to, że oprócz tego, co zapewniają poszczególni producenci, my uzupełniamy okresy gwarancji do 15 lat na wszystkie komponenty instalacji – argumentuje Michał Gądek, dyrektor pionu techniczno-inwestycyjnego Columbus.

– Instalacja klienta jest chroniona przez większość czasu życia instalacji, która prognozowana jest na co najmniej 30 lat – mówią zaś Kamil Sankowski, członek zarządu ds. sprzedaży Edison Energia i Bartosz Majewski, członek zarządu ds. operacyjnych Edison Energia.

Kwestie zabezpieczenia instalacji fotowoltaicznej są bezpośrednio powiązane z ubezpieczeniem nieruchomości. – Towarzystwa ubezpieczeniowe traktują instalację fotowoltaiczną jako element składowy nieruchomości, który wchodzi w sumę ubezpieczanego majątku i nieznacznie wpływa na roczną wysokość składki. Ubezpieczenie instalacji jest zatem kwestią indywidualną klienta, naturalnie przez nas rekomendowaną – podkreślają zaś firmy, z którymi rozmawiałem.

Poza gwarancją, ubezpieczenie

Panele fotowoltaiczne mogą ulec zniszczeniu wskutek licznych zdarzeń losowych takich jak wyładowania atmosferyczne, przepięcie, grad czy upadek drzewa. Ubezpieczenie instalacji jest kwestią indywidualną. Jeśli chcemy się zabezpieczyć na wypadek takich okoliczności, powinniśmy upewnić się, czy nasze domowe ubezpieczenie zawiera już takie mechanizmy. Kwestie ubezpieczenia instalacji fotowoltaicznej są bezpośrednio powiązane z boomem inwestycyjnym, który odbywa się od dwóch lat. Od tego czasu fotowoltaika upowszechnia się naszym kraju. Firmy ubezpieczeniowe same uwzględniają w ubezpieczeniu nieruchomości także zabezpieczenie fotowoltaiki w zakresie dotychczas podstawowego ubezpieczenia.

Towarzystwa ubezpieczeniowe traktują instalację fotowoltaiczną jako element składowy nieruchomości, który wchodzi w sumę ubezpieczanego majątku. W przypadku tylko niektórych polis, panele fotowoltaiczne nieznacznie wpływają na roczną wysokość składki. Z ofert ubezpieczeniowych wynika, że ochrona paneli fotowoltaicznych o mocy do 20kW jest dostępna w podstawowym ubezpieczeniu większości firm ubezpieczeniowych. Katalogi szkód, wchodzące w skład ubezpieczenia, dotyczą zwykle pożaru, uszkodzeń w wyniku gradobicia, silnego wiatru, upadających gałęzi, drzew, albo szkody spowodowane przez zwierzęta. Jeśli panele są zamontowane na stałe, np. na dachu budynku, wówczas będą ubezpieczone jako elementy tego budynku w ramach ubezpieczenia domu. Wskazując wysokość sumy ubezpieczenia elementów stałych, należy uwzględnić wartość tych paneli.

W przypadku ubezpieczenia PZU DOM instalacje zamontowane na dachach nieruchomości są chronione przed zniszczeniami wynikającymi z przepięcia, przypadkowego stłuczenia, kradzieży z włamaniem lub zdarzeń losowych – np. ogień, uderzenie pioruna czy huragan. – Taką instalację fotowoltaiczną traktujemy jako element ubezpieczanej nieruchomości i nie wyliczamy dla niej oddzielnej wartości składek. W przypadku wolnostojących paneli, ubezpieczamy je jako oddzielne budowle. Wysokość składek zależy od wielu czynników (np. adresu, wartości, wieku i stanu budynku) – z tej przyczyny nie podajemy ich przykładowych wartości – tłumaczy biuro prasowe PZU.

Rośnie zainteresowanie

W ramach ubezpieczenia domu jednorodzinnego, firmy ubezpieczeniowe obejmują więc możliwość ochrony także paneli fotowoltaicznych ramach standardowego ubezpieczenia domu. W ostatnich miesiącach ubezpieczyciele widzą systematyczny wzrost zainteresowania zabezpieczeniem tego typu instalacji. – Jest to zrozumiałe, patrząc na popularność fotowoltaiki w Polsce. Wzrost zainteresowania takimi instalacjami nie ma wpływu na wzrost składek ubezpieczeniowych – tłumaczy Aleksandra Leszczyńska, rzecznik prasowy Grupa AXA w Polsce. Podobną opinię wyraził Dawid Korszeń, rzecznik prasowy Warty. – Jeżdżąc po kraju z pewnością można zauważyć, że panele fotowoltaiczne stają się coraz bardziej popularnym źródłem energii. Przekłada się to również na zainteresowanie ochroną ubezpieczeniową. Widzimy, że coraz więcej klientów jest zainteresowanych ubezpieczeniem instalacji fotowoltaicznej – dodał Korszeń.

Podsumowując, warto pamiętać, że elementy instalacji fotowoltaicznej i solarnej, które są zamontowane na budynku mieszkalnym i w jego wnętrzu, w polisie ubezpieczeniowej traktowane są jako elementy stałe. Fragmenty instalacji na posesji mogą być chronione z polisy i są traktowane jako budowle na trwałe związane z gruntem. Warto jednak pamiętać, że ubezpieczenie fotowoltaiki może być dostępne jako odrębny produkt ubezpieczeniowy, niezwiązany z polisą domu. Ubezpieczyciele w Polsce nie wprowadzają obecnie dodatkowych form ubezpieczeń instalacji. Wynika to z raczkującego jeszcze sektora fotowoltaiki, a bariery mogą się pojawić wraz z dojrzewaniem rynku. W Polsce nie mamy także do czynienia z tak dużą ilością skrajnych zjawisk pogodowych, co tłumaczy, dlaczego ubezpieczenia są często elementem składowym standardowego ubezpieczenia domu i nie wymagają dodatkowych, zwiększonych składek. Jednak wraz ze zmianami klimatu, rosnącą liczbą trąb powietrznych i opadów gradu, firmy ubezpieczeniowe będą zabezpieczać się zwiększoną składką lub osobnym, droższym ubezpieczeniem domowej mikroinstalacji.

Sawicki: Ciemna strona domowej fotowoltaiki, czyli ile kosztuje czyszczenie paneli

Moc zainstalowana fotowoltaiki w polskim systemie elektroenergetycznym na koniec 2020 roku wyniosła 3,4 GW. Tylko dzięki programowi Mój Prąd, łączna moc instalacji da 1,2 GW nowej mocy. Ubezpieczenie jest jednym z tzw. ukrytych kosztów domowej fotowoltaiki. Jak przedstawiają się jego ceny? – pisze Bartłomiej Sawicki, redaktor BiznesAlert.pl.

Z analizy Norton Rose Fulbright przeprowadzonej w Teksasie i Kalifornii w USA wynika, że projekty dotyczące energii odnawialnej, zwłaszcza słoneczne, odnotowują gwałtowny wzrost kosztów składek ubezpieczeniowych z powodu zakłóceń wywołanych ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi. Rynek ubezpieczeń majątkowych i wypadkowych na rzecz projektów solarnych rośnie w ciągu ostatnich 18 miesięcy, a składki wzrosły aż o 400 procent w tym okresie. Niektórzy ubezpieczyciele wprowadzili limity wypłaty odszkodowań z tytułu katastrof naturalnych. Są to dodatkowe ograniczenia dot. wypłat polisy ubezpieczeniowej w przypadku niektórych zjawisk, takich jak silne burze, grad, tornada i wiatr. Te limity określają maksimum na pokrycie określonej straty. Jak sytuacja wygląda w Polsce?

Gwarancja fotowoltaiki

Każda z firm zajmujących się montażem instalacji fotowoltaicznych oferuje gwarancję na zamontowane urządzenie. Należy pamiętać, że na poszczególne elementy jest osobne zabezpieczenie producenta. U różnych dostawców fotowoltaiki, gwarancja udzielana jest oddzielnie, na różne komponenty instalacji. Zabezpieczenie dotyczy produktów, na panele i wynosi zazwyczaj 10 -12 lat przy gwarancji materiałowej i udziela jej producent, odpowiadając za ewentualne wady produkcyjne. Przez 25 lat odpowiada on również za sprawność modułów fotowoltaicznych, która rocznie spada liniowo średnio o 0,5 procent-0,7 procent procent a w przypadku modułów MWT – poniżej 0,5 procent. Gwarancji na falownik również udziela producent – z reguły obejmuje ona okres 5 lat, co oznacza, że po tym czasie klient musi sam ponieść koszty jego serwisu w przypadku usterki.

Znając rozbieżności w długości świadczenia na rzecz poszczególnych elementów i problemy z nich wynikające, firmy wprowadziły gwarancję na całość instalacji i montaż. Oznacza to, że oprócz tego, co zapewniają poszczególni producenci, firmy uzupełniają okresy gwarancji sumarycznie od 15 do nawet 25 lat gwarancji na wszystkie komponenty instalacji, w tym m.in. moduły fotowoltaiczne, inwerter, okablowanie, system montażowy i sam montaż. Niektóre firmy oferują gwarancję podstawową na pięć i opcję premium na 15 lat. Po wygaśnięciu podstawowego ubezpieczenia należy zgłosić chęć przedłużenia na lata kolejne.

– Trzy lata temu wprowadziliśmy Gwarancję Totalną. Oznacza to, że oprócz tego, co zapewniają poszczególni producenci, my uzupełniamy okresy gwarancji do 15 lat na wszystkie komponenty instalacji – argumentuje Michał Gądek, dyrektor pionu techniczno-inwestycyjnego Columbus.

– Instalacja klienta jest chroniona przez większość czasu życia instalacji, która prognozowana jest na co najmniej 30 lat – mówią zaś Kamil Sankowski, członek zarządu ds. sprzedaży Edison Energia i Bartosz Majewski, członek zarządu ds. operacyjnych Edison Energia.

Kwestie zabezpieczenia instalacji fotowoltaicznej są bezpośrednio powiązane z ubezpieczeniem nieruchomości. – Towarzystwa ubezpieczeniowe traktują instalację fotowoltaiczną jako element składowy nieruchomości, który wchodzi w sumę ubezpieczanego majątku i nieznacznie wpływa na roczną wysokość składki. Ubezpieczenie instalacji jest zatem kwestią indywidualną klienta, naturalnie przez nas rekomendowaną – podkreślają zaś firmy, z którymi rozmawiałem.

Poza gwarancją, ubezpieczenie

Panele fotowoltaiczne mogą ulec zniszczeniu wskutek licznych zdarzeń losowych takich jak wyładowania atmosferyczne, przepięcie, grad czy upadek drzewa. Ubezpieczenie instalacji jest kwestią indywidualną. Jeśli chcemy się zabezpieczyć na wypadek takich okoliczności, powinniśmy upewnić się, czy nasze domowe ubezpieczenie zawiera już takie mechanizmy. Kwestie ubezpieczenia instalacji fotowoltaicznej są bezpośrednio powiązane z boomem inwestycyjnym, który odbywa się od dwóch lat. Od tego czasu fotowoltaika upowszechnia się naszym kraju. Firmy ubezpieczeniowe same uwzględniają w ubezpieczeniu nieruchomości także zabezpieczenie fotowoltaiki w zakresie dotychczas podstawowego ubezpieczenia.

Towarzystwa ubezpieczeniowe traktują instalację fotowoltaiczną jako element składowy nieruchomości, który wchodzi w sumę ubezpieczanego majątku. W przypadku tylko niektórych polis, panele fotowoltaiczne nieznacznie wpływają na roczną wysokość składki. Z ofert ubezpieczeniowych wynika, że ochrona paneli fotowoltaicznych o mocy do 20kW jest dostępna w podstawowym ubezpieczeniu większości firm ubezpieczeniowych. Katalogi szkód, wchodzące w skład ubezpieczenia, dotyczą zwykle pożaru, uszkodzeń w wyniku gradobicia, silnego wiatru, upadających gałęzi, drzew, albo szkody spowodowane przez zwierzęta. Jeśli panele są zamontowane na stałe, np. na dachu budynku, wówczas będą ubezpieczone jako elementy tego budynku w ramach ubezpieczenia domu. Wskazując wysokość sumy ubezpieczenia elementów stałych, należy uwzględnić wartość tych paneli.

W przypadku ubezpieczenia PZU DOM instalacje zamontowane na dachach nieruchomości są chronione przed zniszczeniami wynikającymi z przepięcia, przypadkowego stłuczenia, kradzieży z włamaniem lub zdarzeń losowych – np. ogień, uderzenie pioruna czy huragan. – Taką instalację fotowoltaiczną traktujemy jako element ubezpieczanej nieruchomości i nie wyliczamy dla niej oddzielnej wartości składek. W przypadku wolnostojących paneli, ubezpieczamy je jako oddzielne budowle. Wysokość składek zależy od wielu czynników (np. adresu, wartości, wieku i stanu budynku) – z tej przyczyny nie podajemy ich przykładowych wartości – tłumaczy biuro prasowe PZU.

Rośnie zainteresowanie

W ramach ubezpieczenia domu jednorodzinnego, firmy ubezpieczeniowe obejmują więc możliwość ochrony także paneli fotowoltaicznych ramach standardowego ubezpieczenia domu. W ostatnich miesiącach ubezpieczyciele widzą systematyczny wzrost zainteresowania zabezpieczeniem tego typu instalacji. – Jest to zrozumiałe, patrząc na popularność fotowoltaiki w Polsce. Wzrost zainteresowania takimi instalacjami nie ma wpływu na wzrost składek ubezpieczeniowych – tłumaczy Aleksandra Leszczyńska, rzecznik prasowy Grupa AXA w Polsce. Podobną opinię wyraził Dawid Korszeń, rzecznik prasowy Warty. – Jeżdżąc po kraju z pewnością można zauważyć, że panele fotowoltaiczne stają się coraz bardziej popularnym źródłem energii. Przekłada się to również na zainteresowanie ochroną ubezpieczeniową. Widzimy, że coraz więcej klientów jest zainteresowanych ubezpieczeniem instalacji fotowoltaicznej – dodał Korszeń.

Podsumowując, warto pamiętać, że elementy instalacji fotowoltaicznej i solarnej, które są zamontowane na budynku mieszkalnym i w jego wnętrzu, w polisie ubezpieczeniowej traktowane są jako elementy stałe. Fragmenty instalacji na posesji mogą być chronione z polisy i są traktowane jako budowle na trwałe związane z gruntem. Warto jednak pamiętać, że ubezpieczenie fotowoltaiki może być dostępne jako odrębny produkt ubezpieczeniowy, niezwiązany z polisą domu. Ubezpieczyciele w Polsce nie wprowadzają obecnie dodatkowych form ubezpieczeń instalacji. Wynika to z raczkującego jeszcze sektora fotowoltaiki, a bariery mogą się pojawić wraz z dojrzewaniem rynku. W Polsce nie mamy także do czynienia z tak dużą ilością skrajnych zjawisk pogodowych, co tłumaczy, dlaczego ubezpieczenia są często elementem składowym standardowego ubezpieczenia domu i nie wymagają dodatkowych, zwiększonych składek. Jednak wraz ze zmianami klimatu, rosnącą liczbą trąb powietrznych i opadów gradu, firmy ubezpieczeniowe będą zabezpieczać się zwiększoną składką lub osobnym, droższym ubezpieczeniem domowej mikroinstalacji.

Sawicki: Ciemna strona domowej fotowoltaiki, czyli ile kosztuje czyszczenie paneli

Najnowsze artykuły