Tam gdzie znika wsparcie kryzysowe, ceny energii rosną nawet o prawie tysiąc procent. Polska stoi przed decyzją

26 października 2023, 14:30 Alert

Państwa unijne, które wycofują wsparcie doby kryzysu energetycznego notują wzrost cen energii nawet o kilkaset procent. W przypadku Holandii było to prawie 1000 procent wzrostu. Polska stoi przed decyzją czy utrzymać subsydia w 2024 roku.

Źródło: Freepik
Źródło: Freepik

W 2021 roku doszło do podwyżek cen energii w Unii Europejskiej, między innymi wskutek ograniczenia dostaw przez Gazprom, a potem inwazji Rosji na Ukrainę. Rekordowe ceny gazu przełożyły się na rachunki za energię przez wysoką zależność energetyki Europy Zachodniej od tego paliwa. Obecnie kraje unijne realizują plan porzucenia gazu z Rosji do 2027 roku REPowerEU, a w celu ochrony odbiorców przed kryzysem energetycznym wprowadzone zostały różne subsydia, w tym obniżka podatków.

Europejski Urząd Statystyczny (Eurostat) podaje, że w pierwszej połowie 2023 roku średnie ceny energii elektrycznej w gospodarstwach domowych Unii Europejskiej dalej rosły, w porównaniu z tym samym okresem w 2022 roku średnio z 25,3 euro za 100 kWh do 28,9 euro za 100 kWh. Ceny gazu w tym okresie wzrosły z 8,6 euro do 11,9 euro za 100 kWh. Eurostat jak dotąd nie odnotował wyższych cen.

Jednakże w 2023 roku niektóre kraje członkowskie częściowo wycofują wsparcie, między innymi podnosząc podatki. Mimo, że sama cena energii elektrycznej i gazu ziemnego na giełdzie nie rośnie w 2023 roku to cena dla odbiorcy końcowego już tak. Unia Europejska podaje, że udział podatków w rachunkach za energię elektryczną spadł w pierwszej połowie 2023 roku z 23 do 19 procent rok do roku a w przypadku gazu z 27 do 19 procent.

Największy wzrost, przeliczając w walucie danego kraju, był w Holandii, mowa tu aż o 953 procentach liczonych w walucie krajowej. Według Eurostatu to skutek wycofania w Holandii ulgi podatkowej i podwojenia podatków od energii elektrycznej w gospodarstwach domowych. Nie tylko tam zostały ograniczone subsydia. Eurostat notuje 88-procentowy wzrost na Litwie i 77-procentowy w Rumunii.

W niektórych krajach były jednak widoczne spadki cen. W Hiszpanii wynoszą one 41 procent a w Danii 16 procent. Przeliczając ceny energii elektrycznej w gospodarstwach domowych na euro, w pierwszej połowie 2023 roku najniższe były w Bułgarii (11,4 euro za 100 kWh), Węgrzech (11,6 euro) i na Malcie (12,6 euro).

Ceny gazu w pierwszej połowie 2023 roku w porównaniu do analogicznego okresu 2022 roku w przeliczeniu na walutę danego kraju najbardziej wzrosły na Łotwie (o 139 procent), w Rumunii (134 procent) i Austrii (103 procent). Spadki zostały zanotowane w Estonii, Chorwacji i Włoszech, oscylując wokół 0,6/0,5 procent. Przeliczając ceny na euro gaz najtańszy był na Węgrzech (3,4 euro za 100 kWh), Chorwacji (4,1 euro) oraz Słowacji (5,7 euro) a najdroższy w Holandii (24,8 euro), Szwecji (21,9 euro) i Danii (16,6 euro).

W Polsce trwają dyskusje czy subsydia na rzecz walki z kryzysem energetycznym powinny zostać przedłużone. To także obniżka danin na rynku energii i gazu. Eurostat prezentuje także dane z Polski, gdzie ceny energii w pierwszej połowie 2023 roku wzrosły o 20 procent w porównaniu z pierwszym półroczem 2022 roku, a ceny gazu wzrosły wówczas o 24 procent. Zmiana władzy w Polsce jest okazją do refleksji na temat polityki doby kryzysu energetycznego. Dotychczasowa ekipa obiecała specustawą mrożącą ceny energii, gazu i ciepła dalej. Przedstawiciele największej partii opozycyjnej, Koalicji Obywatelskiej, zapowiadają także utrzymanie subsydiów.

Eurostat / Wojciech Jakóbik / Marcin Karwowski

Jakóbik: Prawda o energetyce, o której nie usłyszymy przed wyborami (FELIETON)