UE chce, by EBI przestał finansować projekty związane z paliwami kopalnymi

7 listopada 2019, 09:00 Alert

Unijni ministrowie finansów mają wezwać Europejski Bank Inwestycyjny do zaprzestania finansowania projektów związanych z paliwami kopalnymi – wynika z nieoficjalnych informacji z Brukseli. Apel ma się pojawić w przeddzień decyzji ws. polityki kredytowej EBI.

fot. pixabay.com

Finansowanie projektów energetycznych

Sprawą zajmują się w Brukseli przedstawiciele państw członkowskich na niższym szczeblu, którzy przygotowują projekt wniosków dotyczących finansowania klimatycznego dla ministrów finansów. Ich spotkanie zaplanowane jest na piątek. Dokument – który, jak podkreśliło źródło PAP, może zostać jeszcze zmieniony – wzywa wielostronne banki rozwojowe, do jakich zalicza się EBI, a także krajowe i regionalne banki tego rodzaju, jak polski BGK, do ustanowienia środków, które sprawią, że ich polityka kredytowa będzie zgodna z paryskim porozumieniem klimatycznym.

EBI, którego akcjonariuszami są państwa unijne, dyskutuje o tym, jakie działania podjąć, aby bank był bardziej ekologiczny i zaprzestał lub ograniczył finansowanie projektów energetycznych dotyczących gazu ziemnego. Decyzja w sprawie nowej polityki kredytowej, w tym ewentualnego zaprzestania finansowania projektów dotyczących gazu, ma zapaść w połowie listopada.

Na tydzień przed nią ministrowie finansów, jak wynika z projektu wniosków, mają wezwać banki rozwojowe do „przyjęcia odpowiedzialnej polityki i wycofania się z finansowania projektów na paliwa kopalniane, zwłaszcza te wykorzystujące paliwa stałe”. Z informacji podanych przez agencję Reutera wynika, że EBI w zeszłym roku sfinansował projekty dotyczące paliw kopalnych na łączną kwotę 2 miliardów euro, a od 2013 r. ich wartość wyniosła 13,4 mld euro.

Kraje UE od dawna są podzielone w sprawie tego, czy i jak EBI powinien wspierać projekty związane z paliwami kopalnymi. Polska, ale też inne państwa UE, w tym Niemcy i Włochy, chciałyby, aby EBI nadal finansował niektóre rodzaje projektów gazowych. Argumentem jest to, że ich realizacja ma pomóc w odejściu od węgla lub (w przypadku Niemiec) energii jądrowej.

Zasady Europejskiego Banku Inwestycyjnego już od kilku lat wykluczają inwestowanie w tradycyjne projekty węglowe. Projekty takie muszą bowiem spełniać odpowiednie standardy emisji, gdzie maksymalny dopuszczalny próg to 550 g CO2/kWh. Wyklucza on inwestowanie w elektrownie na węgiel kamienny i brunatny, ale dopuszcza finansowanie wysoko wydajnych węglowych elektrociepłowni kogeneracyjnych (które wytwarzają i prąd, i ciepło użytkowe), niektórych elektrowni opalanych częściowo przez źródła neutralne z punktu widzenia CO2, jak np. biomasa, a także bloków gazowo-parowych i kogeneracji na gaz.

Polska Agencja Prasowa

Juul-Jørgensen: Transformacja energetyczna musi brać pod uwagę bezpieczeństwo