Kompromis Komisji Europejskiej z Gazpromem proponowany w ramach rozstrzygnięcia śledztwa Brukseli w sprawie nadużyć w Europie Środkowo-Wschodniej nie zapowiada rewolucyjnych zmian. Sytuacja na rynku sprawia, że obietnica rewizji mechanizmu cenowego pozostanie pusta.
Łagodna ugoda
Jak informował BiznesAlert.pl, 13 marca Komisja przedstawiła propozycję zakończenia śledztwa poprzez ugodę z rosyjskim Gazpromem. W toku postępowania ustaliła, że firma mogła nadużywać pozycji w Europie Środkowo-Wschodniej poprzez niesprawiedliwe ceny, nadużywanie infrastruktury i dzielenie rynków. Gazprom obiecał, że uelastyczni ceny, zrezygnuje z wpływu na infrastrukturę na Białorusi i pozwoli na reeksport jego gazu klientom.
– Gazprom nie porzuca indeksacji ropy naftowej. Ustępstwa dotyczą pozwolenia klientom z Europy Wschodniej do regularnej rewizji ceny. Z kolei te rewizje mają brać pod uwagę punkt odniesienia w postaci europejskich cen, i co istotne, jeśli ceny w kontrakcie i w hubach gazowych zaczną się różnić – podkreśla Siobhan Hall z S&P Global Platts.
– Ceny indeksowane do ropy są niskie bo baryłka jest nadal relatywnie tania, co sprawia, że kontrakty na rosyjski gaz, które są nadal indeksowane są również konkurencyjne wobec cen z giełd europejskich – wskazuje analityczka Platts.
Opór Polaków
Polska i spółka gazowa PGNiG zapowiedziały już krytykę ugody, którą prezes Piotr Woźniak nazwał „wysoce niewystarczającą”.
Według ośrodka analitycznego Breugel cytowanego przez BiznesAlert.pl, zaproponowana przez Gazprom propozycja ugody z Komisją Europejską w śledztwie antymonopolowym nie stanowi dla Rosjan wyzwania.
Zdaniem Simona Tagliapietry Gazprom nie będzie dążył do naruszenia ugody, ponieważ jej założenia są zgodne z jego interesami. Europa pozostanie kluczowym rynkiem, bo zwrot do Azji jest utrudniony przez konkurencję w postaci LNG. Większa elastyczność proponowana w ugodzie pozwoli Rosjanom na obronę udziałów na rynku europejskim.
Platts/Wojciech Jakóbik
Woźniak: Propozycja ugody Gazprom-Komisja jest niewystarczająca