(RIA Novosti/Piotr Stępiński)
Jak poinformowała wczoraj agencja RIA Novosti zdaniem dyrektora Uktransgazu Igora Prokopiwa połączenie europejskich systemów przesyłu gazu ziemnego (GTS) z zachodnią częścią ukraińskiego systemu pozwoli na wykorzystanie do 15 mld m3 pojemności ukraińskich magazynów gazowych przez zagraniczne firmy.
Zauważył, że niezawodność tranzytu gazu zimnego zapewnia kompleks podziemnych magazynów surowca a państwa europejskie mogłyby wspólnie korzystać z tej infrastruktury na Ukrainie jako tej kompensującej niedobory w szczytowych okresach zużycia gazu. Zdaniem przedstawiciela Uktransgazu magazyny gazu nad Dnieprem pozwolą stworzyć rezerwy surowca zakupionego po cenach hurtowych, zarówno dla Ukrainy jak i dla państw europejskich dla późniejszego wykorzystania w okresie szczytu zapotrzebowania.
Ponadto według Prokopiwa da to możliwość optymalizacji trybu pracy wszystkich sąsiednich operatorów sieci przesyłu gazu, umożliwi koordynację rozbudowy infrastruktury gazowej w regionie oraz stworzy na bazie pojemności podziemnych magazynów hub gazowy, który będzie rozwiązywał problem dostaw gazu przez Ukrainę do Unii Europejskiej.
Jak informował 24 kwietnia BiznesAlert.pl zdaniem wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej ds. Unii Energetycznej Maros Szewczowicz poinformował, iż w przypadku efektywnego zagospodarowania surowców energetycznych może stać się eksporterem gazu ziemnego.
Naftogaz ma nadzieję podpisać nowe porozumienie gazowe z Gazpromem na przełomie września i października, czyli tuż przed rozpoczęciem sezonu grzewczego, gdy będzie potrzebował dodatkowych ilości gazu, aby zrealizować rosnące zapotrzebowanie.
– Mam nadzieję, że nowe porozumienie trójstronne zostanie podpisane we wrześniu lub październiku, co pozwoli nam przetrwać sezon – powiedział dyrektor Naftogazu Andriej Kobolew.
Dotąd nieznana jest data nowych rozmów Komisja Europejska-Ukraina-Rosja na temat warunków dostaw gazu w sezonie grzewczym. Obecnie obowiązujące porozumienie nie satysfakcjonuje Ukraińców, dlatego po braku zgody na rewizję warunków, od 1 lipca Kijów nie kupuje rosyjskiego gazu. Zadowala się dostawami z Zachodu. Jednak w ukraińskim budżecie zaczyna brakować pieniędzy na zakupy.
Ukraiński wicepremier Gienadij Zubko stwierdził, że kolejną transze środków z Międzynarodowego Funduszu Walutowego Kijów wykorzysta na opłacenie zakupów gazu, spłatę zadłużenia oraz do uzupełnienia rezerw Narodowego Banku Ukrainy.
– Transza z MFW zostanie przekazana jako pomoc makrofinansowa. W części zostanie przekazana na wsparcie oraz stabilizację finansową ukraińskiego systemu finansowego, część środków zostanie wykorzystanych do opłacenia dostaw gazu oraz na spłatę zobowiązań zaciągniętych w poprzednich okresach. I dlatego też jest to istotna pomoc, którą ministerstwo finansów wykorzysta do stabilizowania sytuacji w gospodarce – powiedział ukraiński wicepremier.
W lipcu Ukraina zmniejszyła import gazu z krajów Unii Europejskiej o 1,4 raza.
W czerwcu sprowadziła 790,2 mln m3. W lipcu było to już 568,3 mln m3, co wynika z danych operatorów Gaz-System (Polska), Eustream (Słowacja) oraz FGSZ (Węgry).
Cały gaz dotarł przez połączenie gazowe ze Słowacją. Dostawy przez Polskę zostały zatrzymane 1 maja, a przez Węgry 1 lipca. Od tego dnia Ukraina nie odbiera także dostaw z Rosji.
Wcześniej służba prasowa resortu finansów informowała, że kolejna część środków z MFW ,,będzie wykorzystana do uzupełniania rezerw Banku Centralnego”.
Rada dyrektorów MFW zatwierdziła w piątek 31 lipca przekazanie dla Kijowa kolejnej części pomocy finansowej w wysokości 1,7 mld dolarów. W sumie do tej pory Ukraina otrzymała ok. 6,68 mld dolarów.
Tymczasem przed zimą w ukraińskich magazynach musi spoczywać od 16,5 do 19 mld m3 aby utrzymać tranzyt gazu do klientów europejskich. Ukraina uspokaja, że zamierza rozpocząć intensywne zakupy gazu w sierpniu, aby zebrać niezbędną ilość surowca przed zimą. Kobolew deklaruje, że w tym miesiącu wpompuje do magazynów około 1,5 mld m3. Obecnie znajduje się tam już 13 mld m3. – W oparciu o doświadczenia poprzednich lat i możliwe spory z Gazpromem, wierzymy, że w magazynach musi się znaleźć 19 mld m3 surowca – zapowiada Ukrainiec.
Jak poinformowała agencja RIA Novosti, zdaniem szefa Naftogazu Andrieja Kobolewa Ukraina musi dwukrotnie zwiększyć zakupy gazu poprzez dostawy rewersowe z Europy aby zmagazynować surowiec w podziemnych magazynach. Jego zdaniem istnieją do tego odpowiednie możliwości techniczne.
– Dla wtłoczenia gazu do podziemnych magazynów musimy w przybliżeniu dwukrotnie zwiększyć dostawy gazu poprzez rewers. Są możliwości techniczne, pieniądze zbieramy każdego dnia – powiedział Koboliew.
– Obecnie gaz w pełni importujemy z Europy nie kupując go od Rosji – dodał.
Tymczasem premier Arsenij Jaceniuk polecił Naftogazowi maksymalnie zwiększyć zakupy gazu poprzez rewersy z Europy.
– W perspektywie krótkookresowej, w sierpniu maksymalnie zwiększmy otrzymywany wolumen przez dostawy rewersowe – powiedział ukraiński premier podczas wczorajszego spotkania energetycznego sztabu antykryzysowego.
Jaceniuk ocenił obecną sytuację w sektorze jako ,,realny kryzys”. Jak informował 22 lipca BiznesAlert.pl ukraiński minister energetyki oraz przemysłu węglowego Wołodymyr Demczyszyn nie wykluczył, że w nadchodzącym sezonie grzewczym może dojść do przerw w dostawach energii elektrycznej. Wyraził przy tym nadzieję, że nie dojdzie do takiej sytuacji.
Więcej:
Wschodnioeuropejski Hub Gazowy czyli jak połączyć Polskę i V4 z Ukrainą,