Ukraiński plan zwycięstwa przewiduje jako punkt wyjścia zaproszenie Ukrainy do NATO w najbliższej przyszłości. Jeśli zaczniemy realizować ten plan już teraz, wojnę być może uda się zakończyć najpóźniej w przyszłym roku – powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski
– Zdajemy sobie sprawę, że członkostwo w NATO jest kwestią przyszłości, a nie teraźniejszości. Putin musi jednak zobaczyć, że jego geopolityczne kalkulacje zawodzą. Rosjanie muszą poczuć, że ich „car” przegrał pod względem geopolitycznym. Dziękuję wszystkim naszym partnerom, którzy uważają, że zaproszenie Ukrainy do NATO teraz i późniejsze członkostwo wzmacnia wszystkich. Zaproszenie to silna decyzja, która wymaga jedynie determinacji – oświadczył Zełenski podczas wystąpienia w Radzie Najwyższej Ukrainy.
– Koalicja przestępców z Putinem na czele już obejmuje Koreę Północną, dynastię Kimów, która trzyma w niewoli ponad 20 mln Koreańczyków. Nasz wywiad obserwuje nie tylko transfer broni, ale też ludzi z Korei Północnej do Rosji. To pracownicy rosyjskich fabryk – zastąpią oni Rosjan zabitych na wojnie personel dla rosyjskiej armii – zaznaczył prezydent.
Jak dodał, plan zwycięstwa przewiduje też zniesienie ograniczeń w użyciu zachodniej broni dalekiego zasięgu wobec celów na terytorium Rosji.
Broń dalekiego zasięgu w Ukraińskich Siłach Zbrojnych
Sojusznicy Ukrainy w tym państwa NATO, od początku przekazują uzbrojenie i wyposażenie armii. Każdy transfer nowej technologii do Ukrainy wiązał się z w ocenie Rosji „przekroczeniem czerwonej linii”, co wiązać się miało z użyciem w odwecie broni atomowej. Taka sytuacja miała miejsce zarówno przy dostawach amerykańskich czołgów Abrams, systemach przeciwlotniczych produkcji zachodniej jak i przy wyrzutniach HIMARS. Wyrzutnie te to właśnie jedna z kości niezgody między państwami donatorami a Ukrainą. Niezgodność początkowo dotyczyła rakiet ATACMS o zasięgu do 300 kilometrów. Początkowe ustalenia zakazywały używania ich poza terytorium Ukrainy. W chwili obecnej rząd amerykański zezwolił na używanie ich na terenach Rosji graniczących z Ukrainą. Sojusznikom Ukrainy nie zawsze również podobają się dronowe ataki ukraińskiej armii
To właśnie te kwestie, miał na myśli prezydent Ukrainy mówiąc o zniesieniu ograniczeń w planie zwycięstwa.
Piotr Brzyski