Umowa handlowa UE-Mersocur: Bruksela stawia Brazylii warunek ws. wylesiania Amazonii

2 maja 2022, 17:15 Alert

Unia Europejska i Mercosur, czyli południowoamerykańska organizacja gospodarcza, mogą do końca roku rozwiązać problemy środowiskowe, które wstrzymują umowę o wolnym handlu – powiedział Reuterowi unijny komisarz ds. środowiska Virginijus Sinkevicius.

Las amazoński. Fot. Wikimedia Commons
Las amazoński. Fot. Wikimedia Commons

Umowa handlowa UE-Mersocur

Ambasadorowie państw członkowskich UE przekazali wcześniej Brazylii, że umowa o wolnym handlu z Mercosurem, co do zasady uzgodniona w 2019 roku, nie zostanie ratyfikowana, jeśli nie że zostaną podjęte konkretne kroki w celu powstrzymania gwałtownego niszczenia lasów deszczowych Amazonii. Brazylijscy ministrowie oskarżyli z kolei przeciwników porozumienia o wykorzystywanie problemów środowiskowych jako usprawiedliwienia dla protekcjonizmu handlowego.

Sinkevicius powiedział, że „lista dodatkowa” lub dodatek do umowy o wolnym handlu dotyczyłaby brakujących zabezpieczeń środowiskowych. Sinkevicius powiedział, że wyraził obawy w rozmowie z brazylijskim ministrem środowiska i tamtejszymi parlamentarzystami w związku z projektem ustawy, która może trafić pod głosowanie jeszcze w tym roku, dzięki której otwarte na komercyjne wydobycie węglowodorów byłyby dotychczas chronione obszare zamieszkane przez ludność rdzenną. Sinkevicius powiedział, że jeśli brazylijski Kongres uchwali ustawę forsowaną przez radykalnie prawicowego prezydenta Jaira Bolsonaro, może to wpłynąć na umowę o wolnym handlu i na wniosek Brazylii o członkostwo w grupie Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).

Po trzech kolejnych latach rosnącego wylesiania Brazylii pod rządami Bolsonaro, dane dostępne do tej pory w 2022 roku wskazują, że wylesianie prawdopodobnie ponownie wzrośnie. Sinkevicius powiedział, że jest za wcześnie, aby stwierdzić, czy Brazylia zmieniła politykę i teraz poważnie traktuje ochronę środowiska. – Uwierzę w to tylko wtedy, gdy to zobaczę – powiedział komisarz.

Reuters/Michał Perzyński