Orlen: Umowa z Saudi Aramco jest korzystna dla Polski i jej obywateli

23 grudnia 2022, 09:30 Alert

– W oczywisty sposób dla fuzji Lotosu z Orlenem istotny jest kontekst całej tej transakcji. Wszystkie umowy (z Saudi Aramco – przyp. red.) są korzystne dla interesu państwa, koncernu multienergetycznego i z punktu widzenia każdego obywatela – mówił Krzysztof Nowicki, członek zarządu PKN Orlen, były wiceprezes ds. fuzji i przejęć Grupy Lotos, w rozmowie z Radiem Gdańsk.

Rafineria Gdańska. Fot. Grupa Lotos https://www.lotos.pl/webimage/upload/photos/id_photos_app_photos_path_file__mg_1973_panorama_1cf36c_full.jpg
Rafineria Gdańska. Fot. Grupa Lotos

Tydzień temu w mediach zaczęły się pojawiać informacje o kontrowersjach związanych z fuzją Orlen-Lotos. Dziennikarze programu Czarno na białym TVN24 dotarli do projektu umowy Orlen-Saudi z czerwca 2022 roku, która opisuje warunki współpracy przy nowej spółce joint venture mającej zarządzać Rafinerią Gdańską. Zbycie 30 procent jej akcji było jednym ze sposobów przedstawionych przez Orlen Komisji Europejskiej w celu uzyskania zgody na koncentrację. TVN podał, że Saudyjczycy mają otrzymać prawo wetowania decyzji o strategicznych inwestycjach i zarzucił Orlenowi, że sprzedał udziały rafinerii zbyt tanio.

– Nie będę odnosił się do elementów, które wynikają z treści umów. Próba prezentacji ich zapisów bez zgody partnerów handlowych jest dalece nieprofesjonalna. W oczywisty sposób dla fuzji Lotosu z Orlenem istotny jest kontekst całej tej transakcji. Wszystkie umowy są korzystne dla interesu państwa, korzystne dla multienergetycznego koncernu i korzystne z punktu widzenia każdego obywatela RP – skomentował Krzysztof Nowicki na antenie Radia Gdańsk.

– Utworzenie koncernu multienergetycznego jest wolą zarówno państwa, jak i spółki PKN Orlen. To po to, żeby utworzyć podmiot zdolny do przeprowadzenia transformacji energetycznej. To my dążyliśmy do tego, aby w określonych warunkach móc koncern utworzyć. Chodzi o to, abyśmy byli w stanie przeprowadzić zmiany, które są niezbędne do tego, by funkcjonować odpowiedzialnie gospodarczo w najbliższych latach – zaznaczył.

– Przeciwnicy fuzji próbują wzbudzić sensację w opinii publicznej. Mówią, za jak niską wartość została zbyta Rafineria Gdańska. Wszyscy wiemy, że kierunki dostaw ropy naftowej na świecie są zawężone. Styczniowa decyzja o tym, że partnerem strategicznym dla połączonego koncernu jest Saudi Aramco, powoduje, że dzięki tej transakcji nasze aktywa mają zdolność produkcyjną, a tym samym wartość. Rafineria bez zapewnionego dostępu do stabilnego jakościowo i ilościowo surowca nie ma praktycznie żadnej wartości – dodał.

Radio Gdańsk/Jędrzej Stachura

Ropa saudyjska pomoże zastąpić rosyjską, ale nie da rekordowych przychodów Rafinerii Gdańskiej