Rywal Orlenu oskarża, że stracił miliony na przecenie diesla w Polsce która zagroziła bezpieczeństwu

23 listopada 2023, 09:15 Alert

Unimot ocenia, że stracił na różnicy między ceną diesla w Polsce a na rynkach światowych nawet do 72,4 mln złotych potencjalnych korzyści. To rywal Orlenu dominującego na rynku hurtowym w Polsce, który urósł na aktywach przejętych po fuzji z Lotosem. Ostrzega, że zaniżanie cen może skłonić firmy do niebezpiecznego usuwania towaru z rynku.

Źródło: AVIA Polska
Źródło: AVIA Polska

Adam Sikorski, prezes Unimot, omówił wyniki jego grupy z trzeciego kwartału 2023 roku.

Unimot opublikował skonsolidowane wyniki finansowe i operacyjne za III kwartał 2023 roku. Skonsolidowana EBITDA skorygowana Grupy Unimot wyniosła w tym okresie 29,2 mln zł, a przychody ogółem ukształtowały się na poziomie 3,3 mld zł.

– Nadzwyczajnym zjawiskiem determinującym skonsolidowane wyniki finansowe Grupy w III kwartale 2023 roku była sytuacja na lokalnym rynku oleju napędowego – informuje Unimot.

– Od drugiej połowy sierpnia 2023 roku ceny tego produktu w Polsce kształtowały się znacznie poniżej notowań obserwowanych na rynkach światowych. Oznacza to, że import oleju napędowego generował ujemne marże. W tej sytuacji Grupa, chcąc zniwelować negatywne skutki tej sytuacji, ograniczyła import oleju napędowego do wielkości koniecznych do wypełnienia zobowiązań wynikających z zawartych wcześniej umów.

– Pomimo podjętych działań, szacuje się, że nastąpiła utrata korzyści rzędu 72,4 mln zł, co nie wystąpiłoby, gdyby otoczenie rynkowe w III kwartale 2023 roku nie odbiegało w znacznym stopniu od warunków obrotu olejem napędowym obserwowanych w poprzednich okresach – tłumaczy Unimot.

– To był kwartał z największymi wyzwaniami Unimotu w historii, a estem prezesem od 2018 roku – przypomniał Adam Sikorski, prezes Unimot. – Nie mieliśmy dotąd sytuacji, w której ceny na rynku krajowych są poniżej ceny światowej.

Unimot podaje, że skutki nadzwyczajnej sytuacji na rynku paliw zostały w znacznym zakresie zniwelowane przez wypracowane wyniki osiągnięte przez spółki nabyte przez Grupę Unimot w 2023 roku oraz przez pozostałe biznesy rozwijane w ramach Grupy Unimot. – Aktywa przejęte przez Grupę Unimot w 2023 roku to spółki Olavion, Unimot Commodities, Unimot Terminale, Unimot Infrastruktura, Unimot Bitumen, RCEkoenergia i Unimot Aviation – wylicza Unimot. Część z tych aktywów została przejęta w ramach środków zaradczych po fuzji Orlen-Lotos.

– Podjęliśmy szereg działań by zniwelować straty na oleju napędowym, który importowaliśmy. Nie wszystkie kontrakty mogliśmy anulować, skupuliśmy się na rynku ukraińskim. Nie jest jednak tak, że możemy tę machinę Unimotu nagle wyhamować. Liczę, że jest to najgorszy kwartał w historii, gorszy od tego czwartego kwartału, który idzie znacznie lepiej – powiedział prezes Sikorski podczas konferencji prasowej.

– Gdyby rynek w Polsce zachowywał się tak jak w innych krajach bylibyśmy jakieś 40 mln złotych na plusie – ocenił Adam Sikorski. Przypomniał, że Unimot kupuje paliwa od hurtowników w postaci Orlenu oraz Saudi Aramco. Ta druga spółka ma prawo do połowy produktów Rafinerii Gdańskiej po fuzji Orlenu i Lotosu oraz środkach zaradczych uzgodnionych z Komisją Europejską w celu ochrony rynku. Unimot uzyskał w tej transakcji w kwietniu 2023 roku spółkę Lotos Terminale.

– Jeżeliby liczyć jaka jest cena spot Orlenu i Aramco to premia podawana jako tak zwana cena hurtowa wynosi średnio 800 zł. Wobec tej ceny niektórzy stosują upusty – tłumaczył Adam Sikorski, prezes Unimot. – To jest referencja, która pozwala nam pokazywać, gdzie jest rynek. Widzimy, że ta premia w grudniu zeszłego roku przez zmianę stawki VAT drastycznie rosła.

– Nasza marża budżetowa to 40-50 złotych. 10 dolarów to uczciwa marża tradera, dystrybutora. Od połowy sierpnia widzimy wzrost ceny światowej związany z ceną diesla przekraczającą chwilowo 1000 dolarów i osłabieniem złotego. Z kolei na polskim rynku cena w tym samym momencie nie tyle została zamrożona. Ona spadła z 6,50 złotych za litr oleju napędowego kompletnie odwrotnie do tego, co pokazywał rynek globalny – mówił Adam Sikorski. – Ceny oleju napędowego w Polsce były 200 dolarów poniżej światowych. Mówimy o 20-procentowej różnicy. Tu nie ma szans na ograniczanie zysku. Każdy kto wtedy importował, a byli do tego zmuszeni wszyscy pragnący dalej dostarczać zakontraktowany towar, zanotował straty – powiedział prezes Unimot.

– Polska stała się najtańszym miejscem na świecie. Jestem przekonany, że rynek nie może tak dalej działać. Po wejściu Saudi Aramco do Polski były obawy, czy Saudi będzie lokować towar na rynek polski. Odpowiadałem wówczas, że ma premię lądową w Polsce i w jej interesie jest sprzedaż tutaj. W obecnej sytuacji naturalnym interesem każdego handlarza byłoby wywiezienie towaru z Polski i eksport w celu uzyskaniu premii – ostrzegł. Zdaniem Sikorskiego cena hurtowa w Polsce dalej nie odzwierciedla sytuacji rynkowej na świecie. – Nic tego nie tłumaczy – podsumował. Zdaniem Unimotu ceny zrównają się ze światowymi w 2024 roku.

Różnica między hurtową ceną diesla w Polsce i na rynku światowym. Grafika: Unimot.

Różnica między hurtową ceną diesla w Polsce i na rynku światowym. Grafika: Unimot.

Wojciech Jakóbik

Unimot rośnie na infrastrukturze po fuzji Orlen-Lotos, ale zapewni bezpieczeństwo paliwowe w godzinie „W”