Niemiecki koncern energetyczny Uniper poinformował 11 sierpnia, że może być zmuszony do zmniejszenia wartości kredytu dla Gazpromu, który ma być przeznaczony na budowę gazociągu Nord Stream 2. – Wraz z intensyfikacją wysiłków USA na rzecz wymierzenia sankcji przeciwko projektowi Nord Stream 2, rośnie prawdopodobieństwo opóźnienia lub nawet zatrzymania budowy tego gazociągu – ostrzega.
Uniper dopuszcza możliwość dalszych problemów
– Możemy być zmuszeni do zmniejszenia pożyczki, której udzieliliśmy na potrzeby budowy Nord Stream 2. Jest to spowodowane ryzykiem upadku projektu przez potencjalne sankcje amerykańskie – ocenia Uniper w półrocznym raporcie spółki. – Wraz z intensyfikacją wysiłków USA na rzecz wymierzenia sankcji przeciwko projektowi Nord Stream 2, rośnie prawdopodobieństwo opóźnienia lub nawet zatrzymania budowy tego gazociągu – ostrzega Uniper.
Uniper nie poinformował, ile pieniędzy już zainwestował w Nord Stream 2. W maju podczas konferencji prasowej z inwestorami dyrektor wykonawczy Sascha Bibert powiedział, że ta firma udzieliła już 700 mln euro kredytu.
Uniper jest jedną z pięciu europejskich firm będących partnerami finansowymi Gazpromu budowy bałtyckiego gazociągu. Każda ze spółek zobowiązała się do udzielenia kredytu w wysokości 950 mln euro. Reszta środków zostanie wyłożona przez Gazprom.
Reuters/Mariusz Marszałkowski
Marszałkowski: Czy Amerykanie uderzą sankcjami atomowymi w Nord Stream 2?