icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Uniper przedstawił plan wyłączania bloków węglowych

Niemiecka grupa energetyczna Uniper przedstawiała plan zamykania elektrowni węglowych, które funkcjonują w jej strukturach.

Plan wycofania

Zgodnie przyjętym w środę przez niemiecki rząd projektem ustawy, jednostki wytwórcze spalające węgiel mają zakończyć produkcję najpóźniej do 2038 roku. W czwartek grupa energetyczna Uniper przedstawiła plan wycofywania należących do niej bloków na węgiel kamienny.

Zgodnie z tym harmonogramem do końca 2022 roku Uniper zamierza zamknąć trzy bloki węglowe w elektrowni Scholven w Gelsenkirchen (2 x 345 MW, 1 x 70 MW) oraz elektrownię Wilhelmshaven (1 x 757 MW). Kolejne dwa bloki maja zostać wyłączone do 2025 roku, chodzi o elektrownie Staudinger (1 x 510 MW) i Heyden (1 x 875 MW).

Wcześniej grupa wycofała nieco ponad 2400 MW w elektrowniach Datteln, Scholven, Knepper, Veltheim i Shamrock.

Ostatnią jednostką węglową w portfolio Unipera w Niemczech, która póki co ma funkcjonować, jest będący obecnie w fazie testów przed komercyjną eksploatacją blok Datteln 4. Uniper podkreśla, że to bardzo nowoczesna jednostka, w której znacznie ograniczono emisję dwutlenku węgla. Jednocześnie Uniper deklaruje, że w efekcie dobrowolnych planowanych wyłączeń blok ten ograniczy emisję CO2 nawet o 40 proc. Grupa zaznacza też, że doszła do porozumienia z rządem federalnym w sprawie eksploatacji tego bloku.

Wcześniej harmonogram wyłączania mocy węglowych mocy przedstawiła grupa RWE, która dysponuje obecni blokami na węgiel brunatny o łącznej mocy 8 720 MW. W efekcie planu zamykania tego typu jednostek ich łączna moc w strukturach RWE na koniec 2022 spadnie do 5 900 MW, w 2029 do 3 800 MW, a w 2033 do 3200 MW. Ostanie trzy bloki węglowe RWE mają zostać wyłączone w 2038 roku.

Na koniec ubiegłego roku w niemieckim systemie elektroenergetycznym funkcjonowały bloki na węgiel kamienny o łącznej 22 760 MW i na węgiel brunatny o mocy 21 110 MW, które w 2019 roku miały odpowiednio 9,5 proc. i 19,7 proc. udziału w strukturze produkcji energii elektrycznej u naszych zachodnich sąsiadów.

Niemiecka grupa energetyczna Uniper przedstawiała plan zamykania elektrowni węglowych, które funkcjonują w jej strukturach.

Plan wycofania

Zgodnie przyjętym w środę przez niemiecki rząd projektem ustawy, jednostki wytwórcze spalające węgiel mają zakończyć produkcję najpóźniej do 2038 roku. W czwartek grupa energetyczna Uniper przedstawiła plan wycofywania należących do niej bloków na węgiel kamienny.

Zgodnie z tym harmonogramem do końca 2022 roku Uniper zamierza zamknąć trzy bloki węglowe w elektrowni Scholven w Gelsenkirchen (2 x 345 MW, 1 x 70 MW) oraz elektrownię Wilhelmshaven (1 x 757 MW). Kolejne dwa bloki maja zostać wyłączone do 2025 roku, chodzi o elektrownie Staudinger (1 x 510 MW) i Heyden (1 x 875 MW).

Wcześniej grupa wycofała nieco ponad 2400 MW w elektrowniach Datteln, Scholven, Knepper, Veltheim i Shamrock.

Ostatnią jednostką węglową w portfolio Unipera w Niemczech, która póki co ma funkcjonować, jest będący obecnie w fazie testów przed komercyjną eksploatacją blok Datteln 4. Uniper podkreśla, że to bardzo nowoczesna jednostka, w której znacznie ograniczono emisję dwutlenku węgla. Jednocześnie Uniper deklaruje, że w efekcie dobrowolnych planowanych wyłączeń blok ten ograniczy emisję CO2 nawet o 40 proc. Grupa zaznacza też, że doszła do porozumienia z rządem federalnym w sprawie eksploatacji tego bloku.

Wcześniej harmonogram wyłączania mocy węglowych mocy przedstawiła grupa RWE, która dysponuje obecni blokami na węgiel brunatny o łącznej mocy 8 720 MW. W efekcie planu zamykania tego typu jednostek ich łączna moc w strukturach RWE na koniec 2022 spadnie do 5 900 MW, w 2029 do 3 800 MW, a w 2033 do 3200 MW. Ostanie trzy bloki węglowe RWE mają zostać wyłączone w 2038 roku.

Na koniec ubiegłego roku w niemieckim systemie elektroenergetycznym funkcjonowały bloki na węgiel kamienny o łącznej 22 760 MW i na węgiel brunatny o mocy 21 110 MW, które w 2019 roku miały odpowiednio 9,5 proc. i 19,7 proc. udziału w strukturze produkcji energii elektrycznej u naszych zachodnich sąsiadów.

Najnowsze artykuły