Rachunek za prąd zużyty przez Uniwersytet Jagielloński w 2023 roku może kosztować nawet 182 mln złotych, czyli o 154 mln więcej niż w 2022 roku. UJ-ot musi oszczędzać przez kryzys energetyczny. Liczy także na pomoc rządową obiecaną odbiorcom chronionym, w tym uczelniom.
Nowa oferta opisana przez LoveKrakow.pl podrożała z 512,60 do 3419 zł za megawatogodzinę, a jak wiadomo, każda oszczędzona megawatogodzina to strata Władimira Putina, zysk w portfelu i większe bezpieczeństwo dostaw. Oficjele uczelni mówią LoveKrakow.pl, że skala wydatków na energię stawia pod znakiem zapytania budżet UJ i liczą na specjalną taryfę dla odbiorców chronionych, jak szkoły i szpitale, które mają otrzymać pomoc rządową.
Uniwersytet Jagielloński ma pójść za zaleceniami Komisji Europejskiej czy Międzynarodowej Agencji Energii i ograniczy ogrzewanie nie dla idei, ale ze względu na ryzyko załamania budżetu przez kryzys energetyczny. Część zajęć ma być prowadzona zdalnie, a harmonogramy układane tak, by zoptymalizować zużycie energii.
LoveKrakow.pl/Wojciech Jakóbik