Norweskie ministerstwo ropy i energetyki poinformowało o zakończeniu kolejnej rundy licencyjnej na dostęp do złóż węglowodorów na szelfie norweskim. Wśród startujących znalazł się polski Orlen, który tworzy megaspółkę wydobywczą w Polsce.
Resort z Norwegii podaje, że w kolejnym rozdaniu aplikowali gracze już obecni na szelfie. Wymienia w tym kontekście Aker BP, Concedo, ConocoPhillips, DNO, Equinor, Harbour Energy, Inpex, Kufpec, Lime Petroleum, Longboat Japex, M Vest Energy, Neptune Energy, OKEA, OMV, Pandion Energy, Petrolia, PGNiG Upstream, Repsol, Shell, Source Energy, Sval Energi, TotalEnergies, Vaar Energi, Wellesley Petroleum i Wintershall DEA.
– Będzie jedna, wielka spółka, która będzie inwestować i poszukiwać szybciej – mówił prezes Orlenu Daniel Obajtek przy okazji informacji o rozpoczęciu rozbudowy magazynu gazu w Wierzchowicach. Spółka ma się nazywać Upstream Polska. – Będziemy inwestować poprzez akwizycje – zadeklarował prezes Orlenu.
BiznesAlert.pl zapytał Orlen o aplikacje o nowe koncesje w Norwegii. – Poinformujemy państwa w odpowiednim czasie, nowe informacje pojawią się być może już w przyszłym tygodniu – mówił Daniel Obajtek, prezes Grupy Orlen. W przyszłym tygodniu będzie już wrzesień i rusza sezon konferencyjny, między innymi Forum Ekonomiczne w Karpaczu.
– Zwiększamy nie tylko możliwość gromadzenia zapasów gazu, ale inwestujemy także we własne wydobycie w kraju i Norwegii, zawieramy kolejne kontrakty na zakup surowca i rozbudowujemy flotę statków do przewozu LNG – mówił Daniel Obajtek w Wierzchowicach.
Orlen posiada już ponad 60 koncesji wydobywczych w Norwegii i ubiega się o kolejne. Tamtejszy gaz może docierać do Polski dzięki gazociągowi Baltic Pipe uruchomionemu w 2022 roku.
Wojciech Jakóbik / Jędrzej Stachura
Zamach stanu w kolejnym kraju Afryki. Tym razem padło na ważnego producenta ropy
