Europoseł z Estonii wzywa do zatrzymania Nord Stream 2

30 września 2020, 10:45 Energetyka

Na łamach EurActiv.com estoński europoseł Urmas Paet z frakcji liberałów (Renew Europe) pisze, że zezwolenie na budowę Nord Stream 2 od samego początku było błędem, a projekt należy zatrzymać.

Spawanie rur. Fot. Nord Stream 2
Spawanie rur. Fot. Nord Stream 2

Urmas Paet o Nord Stream 2

– Nord Stream 2 zwiększyłby zależność energetyczną Europy od Gazpromu i pozostaje w bezpośredniej sprzeczności z podstawowym celem Unii Energetycznej UE, jakim jest zapobieganie wpadaniu w ręce zewnętrznego dostawcy nadmiernego udziału w rynku i osłabieniu bezpieczeństwa energetycznego Europy. Rosja nie może jednak zbudować tego rurociągu w pojedynkę – nie byłoby to możliwe bez zgody i wsparcia rządu niemieckiego. Nord Stream 2 nie byłby możliwy, gdyby niemiecki rząd nie zignorował tych, którzy są krytyczni wobec projektu, ponieważ za krótkoterminowymi korzyściami gospodarczymi kryje się wiele długoterminowych fundamentalnych zagrożeń bezpieczeństwa, zarówno politycznych, jak i gospodarczych – pisze Paet.

– Budowa Nord Stream 2 stoi w bezpośredniej sprzeczności z celami Europejskiej Unii Energetycznej polegającymi na zmniejszeniu zależności od zewnętrznych sprzedawców energii. Projekt ignoruje obawy sojuszników Niemiec i zapewnia Rosji dodatkowe strategiczne możliwości wpływania na Europę poprzez zwiększenie zależności energetycznej Europy od Rosji. Budowa Nord Stream 2 stworzy również sprzeczności między państwami członkowskimi UE w czasie, gdy jedność i współpraca są bardzo potrzebne. Dla zwiększenia bezpieczeństwa i niezależności energetycznej Europy niezbędna jest zmiana polityki niemieckiego rządu wobec Nord Stream 2. Jest to również bardzo ważne dla jedności UE w dziedzinie bezpieczeństwa i energii, ale jej wpływ jest jeszcze większy – pisze europoseł.

Nord Stream 2 przyniesie korzyści przede wszystkim Kremlowi, Gazpromowi i niektórym firmom europejskim. Jednak przed Niemcami i innymi krajami Unii Europejskiej stoją poważne ryzyko polityczne i bezpieczeństwa. Niemcy nie powinny stawiać interesów gospodarczych żadnej ze swoich spółek ponad interesami i wartościami Europy jako całości, gdyż podważa to również zasadę solidarności europejskiej, która jest ważną podstawą współpracy UE. Dlatego mam nadzieję, że niemiecki rząd poważnie się nad tym zastanowi i zmieni kurs na Nord Stream 2 i zobowiązuje się do wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego i niezależności w całej Europie – pisze Urmas Paet.

Opracował Michał Perzyński