Kontrakt o wartości 1,2 mld dolarów zakłada dostawę na Ukrainę sześciu zestawów NASAMS do 28 listopada 2025 roku. Według komunikatu, departament obrony pracuje nad przyspieszeniem dostaw.
Ukraina już korzysta z dwóch zestawów NASAMS dostarczonych w ramach pakietu pomocowego USA. NASAMS to przeciwlotniczy zestaw rakietowy krótkiego zasięgu produkcji amerykańsko-norweskiej, który jest w stanie zestrzeliwać cele powietrzne w odległości około 40 km od wyrzutni. Wykorzystuje do tego powszechnie znaną i licznie dostępną rakietę ARMRAM, która jest standardowym wyposażeniem NATOwskich myśliwców (w tym Polskich F-16). Rakiety te posiadają ponad 100 km zasięgu podczas wystrzeliwania w locie, jednak użytkowanie ich z naziemnych wyrzutni znacznie skraca ich zasięg.
W ostatnich dniach trwała dyskusja na temat przekazania Ukrainie systemów Patriot. Systemy te to zestawy rakietowe średniego zasięgu. Patrioty są w stanie zestrzeliwać cele powietrzne w odległości ponad 100 km od wyrzutni. Są to także przetestowane w boju systemy antybalistyczne. Póki co nie podjęto decyzji o przekazaniu tego typu sprzętu na wyposażenie Ukrainy, chociaż amerykańscy i NATOwscy urzędnicy nie wykluczają tego w przyszłości.
Obrona przeciwlotnicza i przeciwrakietowa jest dla Ukrainy kluczowa ze względu na ciągle powtarzające się rosyjskie ataki rakietowe wymierzone w ukraińską infrastrukturę energetyczną. Ukraina już otrzymała niemieckie zestawy IRIS-T oraz ex hiszpańskie Aspide oraz Hawk czy francuskie Crotale. Kolejne systemy przeciwlotnicze mają przekazać m.in. Włosi.
Departament Obrony/Kommiersant/Mariusz Marszałkowski