Biały Dom przygotowuje się do rozmieszczenia żołnierzy na tankowcach przepływających przez Zatokę Ormuz, aby uniemożliwić Iranowi zajęcie takich statków, powiedział wczoraj wysoki funkcjonariusz Stanów Zjednoczonych.
– Podejmowane są kroki w administracji federalnej USA (…) w celu rozmieszczenia na tankowcach zespołów bezpieczeństwa składających się z żołnierzy piechoty morskiej i marynarki wojennej na pokładach komercyjnych tankowców przepływających przez Cieśninę Ormuz. To zapewni obronę tych wrażliwych statków — wyjaśniło źródło amerykańskie dziennikarzowi AFP pod warunkiem zachowania anonimowości.
Umieszczenie grupy militarnej na tankowcu będzie wymagało wniosku armatora, czyli właściciela statku. Jak wiadomo – tankowce stanowią własność prywatną prywatne, wobec tego rozmieszczenie jednostek wojskowych będzie się odbywać na zamówienie właścicieli. W tym celu będą zawierane specjalne umowy. Jak ujawnił funkcjonariusz – przygotowywane są stosowne rozwiązania prawne.
Będzie to zupełnie nowy poziom ochrony tankowców w tym wrażliwym regionie morskim. Tym bardziej, że w połowie lipca Pentagon zapowiedział „rozmieszczenie w regionie na stałe jednego z okrętów oraz nadzorowanie przez myśliwce F-35 i F-16.”
Pentagon kilka dni temu poinformował, że władze irańskie zajęły lub próbowały przejąć prawie 20 statków pływających pod różnymi banderami w regionie w ciągu ostatnich dwóch lat. Irańskie siły przejęły pod koniec kwietnia br. płynący do USA tankowiec w Zatoce Omańskiej, a tydzień później inny tankowiec pływający pod banderą Panamy przepływający przez Cieśninę Ormuz. Incydenty tego rodzaju mnożą się na wodach Zatoki Perskiej, akwenu o kluczowym znaczeniu dla transportu ropy naftowej w skali globalnej, po wycofaniu się USA w 2018 roku z międzynarodowego porozumienia w sprawie programu energetyki jądrowej Irańskiej Republiki Islamskiej.
Dowództwo Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych poinformowała na początku lipca, że ”uniemożliwiono Iranowi zajęcie dwóch tankowców na wodach międzynarodowych u wybrzeży Omanu.”
Reuters / AFP / Associated Press / Teresa Wójcik