icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Amerykanie mają sposób na produkcję wodoru z powietrza

Choć paliwo wodorowe nie generuje CO2, a jego spalanie skutkuje produktem ubocznym w postaci wody, nie jest ono w pełni neutralne dla środowiska. Wodór w czystej formie rzadko występuje w środowisku i trzeba go produkować, co zużywa energię. Co za tym idzie generowane są emisje gazów cieplarnianych, co podważa zielony charakter paliwa wodorowego. Amerykańscy naukowcy dokonali jednak odkrycia, które pozwoli wytwarzać czysty wodór przy użyciu energii odnawialnej.

Wodór z powietrza

Wodór jest paliwem o zerowej zawartości węgla, które podczas spalania daje jedynie wodę jako produkt uboczny. Jednak czysty wodór nie występuje obficie w przyrodzie, a jego produkcja wymaga nakładów energii. Produkcja na dużą skalę zwykle obejmuje paliwa kopalne, które generują emisje dwutlenku węgla. Podważa to w pewnym sensie zasadność wprowadzania paliwa wodorowego, skoro jedne emisje zastępujemy innymi.

W Stanach Zjednoczonych powstał prototyp urządzenia wytwarzającego wodór z powietrza. Główny autor projektu i starszy wykładowca inżynierii chemicznej na Uniwersytecie w Melbourne, dr Gang Kevin Li, powiedział, że urządzenie wytwarzające wodór może być zasilane energią słoneczną lub wiatrową.

Urządzenie składa się z gąbczastego materiału z higroskopijną cieczą – płynem pochłaniającym wilgoć z powietrza, podobnym w działaniu do saszetek z żelem krzemionkowym. Zaabsorbowane cząsteczki wody są następnie rozdzielane na elektrodach na gazowy wodór i tlen w procesie znanym jako elektroliza. Wytwarzany pierwiastek ma czystość  prawie stu procentową czystość i może pracować w powietrzu o wilgotności względnej rzędu czterech procent. Prototypy te są wciąż niewielkie, a zespół planuje w nadchodzącym roku stworzenie jednostek o powierzchni 1 m kw. i 10 m kw.

Według niezaangażowanej w badania dr Kim Beasy z  Uniwersytetu Swinburne, paliwo wodorowe, choć ważne, nie jest objawionym rozwiązaniem do osiągnięcia zerowej emisji netto.

– Powoli rozumiemy, że ​​wodór jest tylko jednym z elementów układanki – powiedziała w rozmowie z The Guardian. – Dostarczy nam wskazówek, jak zredukować emisje w niektórych dość trudnych branżach, takich jak transport. W tej chwili nie mamy alternatywy dla oleju napędowego… wodór to naprawdę dobra opcja – dodała.

The Guardian/Szymon Borowski

Paliwo wodorowe Orlenu zasili poznańskie autobusy

Choć paliwo wodorowe nie generuje CO2, a jego spalanie skutkuje produktem ubocznym w postaci wody, nie jest ono w pełni neutralne dla środowiska. Wodór w czystej formie rzadko występuje w środowisku i trzeba go produkować, co zużywa energię. Co za tym idzie generowane są emisje gazów cieplarnianych, co podważa zielony charakter paliwa wodorowego. Amerykańscy naukowcy dokonali jednak odkrycia, które pozwoli wytwarzać czysty wodór przy użyciu energii odnawialnej.

Wodór z powietrza

Wodór jest paliwem o zerowej zawartości węgla, które podczas spalania daje jedynie wodę jako produkt uboczny. Jednak czysty wodór nie występuje obficie w przyrodzie, a jego produkcja wymaga nakładów energii. Produkcja na dużą skalę zwykle obejmuje paliwa kopalne, które generują emisje dwutlenku węgla. Podważa to w pewnym sensie zasadność wprowadzania paliwa wodorowego, skoro jedne emisje zastępujemy innymi.

W Stanach Zjednoczonych powstał prototyp urządzenia wytwarzającego wodór z powietrza. Główny autor projektu i starszy wykładowca inżynierii chemicznej na Uniwersytecie w Melbourne, dr Gang Kevin Li, powiedział, że urządzenie wytwarzające wodór może być zasilane energią słoneczną lub wiatrową.

Urządzenie składa się z gąbczastego materiału z higroskopijną cieczą – płynem pochłaniającym wilgoć z powietrza, podobnym w działaniu do saszetek z żelem krzemionkowym. Zaabsorbowane cząsteczki wody są następnie rozdzielane na elektrodach na gazowy wodór i tlen w procesie znanym jako elektroliza. Wytwarzany pierwiastek ma czystość  prawie stu procentową czystość i może pracować w powietrzu o wilgotności względnej rzędu czterech procent. Prototypy te są wciąż niewielkie, a zespół planuje w nadchodzącym roku stworzenie jednostek o powierzchni 1 m kw. i 10 m kw.

Według niezaangażowanej w badania dr Kim Beasy z  Uniwersytetu Swinburne, paliwo wodorowe, choć ważne, nie jest objawionym rozwiązaniem do osiągnięcia zerowej emisji netto.

– Powoli rozumiemy, że ​​wodór jest tylko jednym z elementów układanki – powiedziała w rozmowie z The Guardian. – Dostarczy nam wskazówek, jak zredukować emisje w niektórych dość trudnych branżach, takich jak transport. W tej chwili nie mamy alternatywy dla oleju napędowego… wodór to naprawdę dobra opcja – dodała.

The Guardian/Szymon Borowski

Paliwo wodorowe Orlenu zasili poznańskie autobusy

Najnowsze artykuły