Ministerstwo klimatu i środowiska poinformowało, że ustawa dotycząca energetyki wiatrowej trafi do konsultacji społecznych. Następnie według przewidywań minister Pauliny Hennig-Kloski zostanie ona przedstawiona rządowi. Wiceminister Miłosz Motyka ma zaś nadzieję, że ustawa dotycząca morskich wiatraków trafi do parlamentu we wrześniu.
W ministerstwie klimatu i środowiska odbyła się konferencja pt. „Uwalniamy Moc z OZE”. Jednym z poruszonych tematów była energetyka wiatrowa.
– Ustawa o rozwoju wiatru na lądzie trafi do konsultacji społecznych, które mogą potrwać około 30 dni. Po tym czasie przeanalizujemy uwagi i być może mniej więcej za dwa miesiące będziemy mogli przedstawić tę kwestię rządowi. Wiele zależy od tego, ile uwag pojawi się ze strony społecznej – powiedziała Paulina Hennig-Kloska, minister klimatu i środowiska.
– Projekt ustawy odblokowującej lądową energetykę wiatrową uzyskał już wpis do wykazu prac rządu. Przed nami konsultacje i uzgodnienia międzyresortowe. Wprowadzamy zasadę odległości 500 m od farm wiatrowych do zabudowań, która stanowi konsensus – powiedział wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka.
Minister Motyka poruszył również kwestię morskiej energetyki wiatrowej. – Prowadzimy efektywny dialog jeśli chodzi o nowelizację ustawy o energetyce wiatrowej na morzu. Intensywnie pracujemy nad aktualizacją przepisów. Chcielibyśmy, aby prace nad ustawą wiatrakową ruszyły w Parlamencie we wrześniu – powiedział.
– Opieramy się na sugestiach organizacji, które są związane z procesem inwestycyjnym. To musi być poparte konkretnymi raportami naukowymi i wiedzą – zadeklarował Miłosz Motyka.
Branża wiatrowa zwraca uwagę na zbyt skomplikowane przepisy, opóźniające proces inwestycyjny, i niedostosowanie prawa do panujących realiów. Rząd Donalda Tuska zadeklarował skrócenie procedur, aby podmioty mogły łatwiej i skuteczniej prowadzić inwestycje w drodze ku transformacji energetycznej.
Marcin Karwowski / Jędrzej Stachura