Rząd zatwierdził liberalizację ustawy odległościowej pozwalającą budować lądowe farmy wiatrowe w Polsce w razie zgody społeczności lokalnych.
– Dzisiaj Rada Ministrów przyjęła ustawę o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych, tzw. ustawę 10H. Dlaczego teraz? Priorytetem naszej polityki energetycznej jest dywersyfikacja energii – poinformowała minister klimatu Anna Moskwa na konferencji prasowej. – Ta ustawa to w pierwszej kolejności element procesu podejmowania decyzji o lokalizacji i sposobie realizacji inwestycji lądowej energetyki wiatrowej. Ustawa wprowadza przestrzeń na dialog społeczności lokalnej.
Tak zwana zasada 10H ograniczająca w ustawie odległościowej możliwość stawiania lądowych farm wiatrowych do odległości od zabudowań dziesięciokrotnie większej od ich wysokości w praktyce blokowała nowe inwestycje tego typu. Liberalizacja pozwala skrócić tę odległość po konsultacjach z samorządami.
Wojciech Jakóbik
Chmiel: Nie będzie zielonego wodoru w Polsce bez rozwoju OZE. Co z ustawą odległościową?