(Teresa Wójcik)
Francuskie samoloty bojowe atakowały w dzień Nowego Roku instalacje naftowe przejęte przez tzw. Państwo Islamskie w pobliżu Rakki, jego nieoficjalnej stolicy.
Tego samego dnia francuski minister obrony narodowej Jean-Yves Le Drian przebywał z noworoczną wizytą w lotniczej bazie wojskowej w Jordanii, skąd francuskie samoloty prowadzą kampanię powietrzna przeciwko Państwu Islamskiemu, znanemu też jako Daesh. Le Drian poinformowany o skutecznym ataku na instalacje naftowe, powiedział, że francuskie siły będą kontynuować właśnie takie ataki.
W lotniczej bazie w Jordanii przybywa około 250 francuskich żołnierzy.
Pierwszy francuski atak przeciwko ISIS w 2016 r. wykonały dwa samoloty typu Mirage 2000. Nieco później dołączyły do nich kolejne dwa Mirage 2000 jako wsparcie z powietrza dla kurdyjskich komandosów Peszmerga walczących z terrorystami w północnym Iraku w okolicach Sinjar. Francja do tego regionu walk z ISIS wysłała lotniskowiec Charles de Gaulle, obecnie zakotwiczony w Zatoce Perskiej oraz dodatkowo sześć samolotów typu Rafaele ( w bazie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich)
W ub.r. samoloty francuskie wykonały ponad 360 ataków lotniczych na stanowiska sił Daesh w Syrii i w Iraku.