Rośnie liczba węglowych oszustów. Policja ostrzega przed fałszywymi sprzedawcami

3 października 2022, 11:45 Alert

Sieci gazowe od dawna ostrzegały przed metodą „na gazownika”. Okazuje się, że przestępcy zajmujący się oszustwami węglowymi są równie kreatywni. Głównym narzędziem oszustów jest internet, ale niektórzy realizują dostawy tzw. farbowanego węgla, czyli kamieni pomalowanych czarną farbą.

Węgiel. Fot. Flickr
Węgiel. Fot. Flickr

Oszuści węglowi zwiększają swoją aktywność w dobie kryzysu energetycznego

W Polsce węgiel jest dla gospodarstw domowych jest coraz trudniejszy do zdobycia. Ponadto jego ceny drastycznie wzrosły w wyniku kryzysu energetycznego. Nie jest więc dziwne, że atrakcyjne cenowo internetowe ogłoszenia przyciągają osoby, które mają problem z zaopatrzeniem się w surowiec. Zwłaszcza w sezonie grzewczym, kiedy popyt jest wysoki. Należy jednak uważać, ponieważ w internecie pojawiają się oszuści, którzy żądają od klienta wysokiej zaliczki, zanim rozpoczną dostawę. Po jej otrzymaniu węgiel nigdy nie dociera do klienta, a dostawca rozpływa się w powietrzu i nie odbiera telefonów. Ofiarą takiego działania była mieszkanka Nowego Targu, o czym informuje Onet.pl.

– Kobieta sprawdziła raz jeszcze w sieci informacje na temat sprzedawcy i znalazła kilka negatywnych komentarzy, sugerujących oszustwo. Wówczas zgłosiła się na komendę – tłumaczy Onetowi podkom. Dorota Garbacz z nowotarskiej policji.

Podobnych przypadków było w ostatnich tygodniach znacznie więcej, gdzie najczęściej do oszustw węglowych dochodziło na Śląsku, ale także w Małopolsce, Wielkopolsce i w województwie zachodniopomorskim. Oszuści czasem podszywają się pod inny istniejący skład węgla. Tym samym budują swoją wiarygodność, gdy ktoś zdecyduje się sprawdzić w internecie rzeczywistą lokalizację składu. Oszuści tworzą w tym celu fikcyjne strony internetowe i podają własne numery telefonu.

Kolejną, wyjątkowo kreatywną metodą oszustwa są pomalowane na czarno kamienie. Kupno takiego farbowanego „węgla” jest niebezpieczne, szczególnie jeśli zostanie potraktowany jako prawdziwy opał i wrzucony do pieca. Niektórzy oszuści sprzedają też węgiel w workach, gdzie ostatecznie okazuje się, że ich zawartość to czarna pulpa, niezdatna do zastosowania jako opał. Na wzrost oszustw może wpływać również zniesienie przez rząd norm jakościowych dla węgla. Tym samym do odbiorcy mogą trafić miał albo odpady kopalniane.

Katowicka policja opublikowała porady, jak bronić się przed węglowymi oszustami. Należy przede wszystkim bardzo uważnie weryfikować dostawców i nie przyjmować podejrzanych ofert. Czerwonym światłem może być propozycja wysokiej zaliczki za dostawę. Nie należy też klikać żadnych potwierdzeń wysyłanych przez SMS, bo może to grozić oddaniem dostępu do konta bankowego oszustom.

Onet/Szymon Borowski

Nie dajcie się oszukać „na gazownika”