Energetyka

Wójcik: Obrona węgla w Brukseli

fot. Wiktor Dabkowski, flickr.com/bankenverband (CC BY-ND 2.0)

W Parlamencie Europejskim w Brukseli 9 października odbyła się konferencja programowa w ramach Społecznego PRE_COP24 poświęcona polskiej drodze do czystego środowiska. Uczestnicy konferencji argumentowali za swobodą wyboru źródeł energii w państwach UE oraz zachowaniem zasady neutralności klimatycznej – pisze Teresa Wójcik, redaktor BiznesAlert.pl.

W Konferencji uczestniczyli m.in. Jadwiga Wiśniewska eurodeputowana z PiS, Grzegorz Tobiszowski wiceminister energii, Kazimierz Grajcarek koordynator Pre_COP24, Tomasz Rogala prezes Polskiej Grupy Górniczej, przedstawiciele górniczych związków zawodowych, eurodeputowani oraz naukowcy, przedsiębiorcy i eksperci. Otwierający debatę wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski podkreślił, że decyzje podjęte na szczycie w Katowicach zaważą na wiele pokoleń na kierunkach polityki klimatycznej.

Wymuszona dekarbonizacja: Europa traci konkurencyjność

Grzegorz Tobiszowski zwrócił uwagę, że nie ma mowy o sukcesie ochrony klimatu bez powszechnego udziału wszystkich ważnych emitentów na globie. Tymczasem z porozumień wycofały się min. USA i Kanada. Unia forsuje swe ambitne cele, ale ścieżki dochodzenia do nich z uwagi na różniące się krajowe miksy energetyczne nie dla wszystkich członków będą jednakowo łatwe. Kontynuując tę myśl polskiego polityka jeden z uczestników sprostował: „nie ambitne, ale rygorystyczne cele”.

– Mamy więc do czynienia z nierównym traktowaniem partnerów w samej Unii Europejskiej. Większy nacisk powinniśmy kłaść na prymat gospodarki, konkurencyjności i rozwój czystych, nowoczesnych technologii węglowych, ponieważ jako Europa przestajemy powoli być liderem w gospodarce – stwierdził Tobiszowski. – Ufamy, że tracąca konkurencyjność Europa zrozumie: tylko nowoczesny przemysł może spowodować cywilizacyjny wzrost i dobrobyt. Chcemy, aby usłyszano nasz głos. Europa musi zweryfikować kurs polityki klimatycznej, nie dlatego, że my tak mówimy, ale ponieważ procesy ekonomiczne zaczynają wymuszać zmianę podejścia do węgla.

– Większy nacisk powinniśmy kłaść na prymat gospodarki, konkurencyjności i rozwój czystych, nowoczesnych technologii węglowych, ponieważ jako Europa przestajemy być liderem – mówił Tobiszowski.

Ochrona klimatu – tak. Ale ważni są ludzie

Ludziom, czyli miejscom pracy, poświęcony był ważny wątek konferencji. – Nie występujemy przeciwko ochronie klimatu. Chcemy żyć w czystym środowisku. Ale bardzo rzadko wspomina się o ludziach, o pracownikach – zaznaczył Grajcarek – Likwidowane w zamykanych kopalniach miejsca pracy w Europie powstawały masowo w Indonezji, USA, Kanadzie, RPA, Chinach i innych krajach poza UE – mówił szef PRE_COP24, porównując m.in. poziomy wydobycia węgla w latach 2000-2012. Gdy w Polsce wydobycie spadło ze 102 do 78 mln ton, to w RPA wzrastało z 225 do 260 mln ton, a w Chinach z 1171 do 3660 mln ton. Podobnie przyrastał obrót handlowy węglem na świecie (do poziomu 1164 mln ton). Do tego ok. 30 proc. węgla wydobywają na świecie nieletni pracownicy, dzieci oraz – przymusowo – więźniowie. A elektrownie w Trzecim Świecie mają skandaliczne standardy tak pracy jak i ochrony środowiska. Wszystko się dzieje równolegle do narastającej intensywności obrony klimatu i żądań dekarbonizacji. Z danych wynika, że na dekarbonizację można liczyć w Europie, pod warunkiem, że wprowadzi się zakaz importu węgla, który na razie z roku na rok rośnie.

Utrata miejsc pracy

Dla związkowców nakazem jest zawsze ochrona miejsc pracy. Występujący w konferencji podkreślali, że na początku transformacji górnictwo w Polsce zatrudniało ono 417 tys. pracowników, a dzisiaj w kopalniach pracuje tylko ponad 100 tys. Utraty miejsc pracy nie zrekompensowała zielona energetyka. Zamiast zlikwidowanych setek tysięcy w górnictwie, przy turbinach wiatrowych i fotowoltaice powstało ok. 20 tys.

W debacie przypomniano, że Unia Europejska odmawiła wsparcia finansowego dla modernizacji energetyki węglowej. Np w przypadku elektrowni Rybnik planowano redukcję emisji o 2 mln t dwutlenku węgla, ale Komisja Europejska nie wyraziła zgody na dotowanie projektu.

Europa powinna zweryfikować kurs

Eurodeputowana Jadwiga Wiśniewska podkreśliła znaczenie porozumienia paryskiego z 2015 r., nazywając je „klimatyczną konstytucją” dla globu. Przystąpiło do niego prawie 200 państw świata, choć wycofały się m.in. USA. Podkresliłą jednak, że sens porozumieniu z Paryża nada dopiero równie powszechne wdrożenie zobowiązań. Ich wykonanie ponadto musi podlegać systematycznemu nadzorowi.

– Tylko wtedy będziemy mogli mówić o sukcesie i postępie w globalnej redukcji emisji – stwierdziła europosłanka. Opisując przygotowania PE do szczytu klimatycznego w Katowicach Jadwiga Wiśniewska wspomniała o projekcie rezolucji Parlamentu Europejskiego, w której zapisano nierealną „zeroemisyjność” gospodarek państw członkowskich UE już w 2050 r. Wiśniewska zaznaczyła, że wycofała wówczas swój podpis z dokumentu, nie mogąc firmować absurdalnych postulatów i lekkomyślności.

Dekarbonizacja to pozorny postęp

Ważne było wystąpienie Tomasza Rogali prezesa PGG i prezydenta Euracoal. Na podstawie twardych danych Rogala wykazał nieskuteczność i pozorność dotychczasowego podejścia dekarbonizacyjnego do ochrony klimatu. Realnie to nie konkurujemy o jakość środowiska, a tylko zastępujemy węgiel gazem, który również emituje dwutlenek węgla, ale i, w jeszcze większych ilościach, metan – dowodził Tomasz Rogala. W 2017 r. import węgla do UE wyniósł 173 mln ton. W przeliczeniu oznacza to dla Europy utratę ok. 58 kopalń, zwolnienie 175 tys. górników i 700 tys pracowników w otoczeniu górnictwa oraz 12,6 mld euro utraconych w wynagrodzeniach, rynkowej sile nabywczej, podatkach. – My w Unii Europejskiej bez udziału największych emitentów możemy tworzyć różnego rodzaju narracje, ale w rzeczywistości jedynie uzależniamy się od importu węgla i dóbr powszechnego użytku spoza UE.

Szef PGG podkreślił też, że w latach 1988-2017 sprawność polskiej energetyki podniosła się o 10 proc., a spadek emisji gazów cieplarnianych był ogromny – o ponad 33 proc.

Michał Kurtyka: „naszym celem sprawiedliwość i solidarność”

Druga część konferencji była poświęcona skutecznemu rozwiązywaniu wyzwań klimatycznych poprzez działania polskiej nauki i przemysłu. Moderatorem sesji z udziałem naukowców, pracodawców polityków był dr Paweł Bogacz z krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej.

W tej sesji porażające okazały się wyniki badań zespołu ekspertów z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach zaprezentowane przez dr Magdalenę Wójcik-Jurkiewicz – kierownika projektu). Zespół opracował prognozę wyceny kosztów zastąpienia miejsc pracy w górnictwie równoważnymi miejscami pracy w innych sektorach w przebiegu transformacji regionów pogórniczych w Polsce. Koszty te mogą wynieść około 190 mld zł.
– Nikt dotychczas nie zetknął się z tym problemem w takiej skali, nie podjął się zbadania i oszacowania kosztów zastąpienia miejsca pracy – stwierdziła dr Wójcik-Jurkiewicz

Dr Paweł Bogacz z AGH odczytał list do uczestników konferencji od Michała Kurtyki, prezydenta COP24. W jego opinii nowoczesne technologie, nauka i przemysł są filarami pracy dla środowiska, szczególnie w takich regionach, jak Górny Śląsk. „Modernizacja nie jest celem samym w sobie. Naszym zadaniem jest zapewnienie sprawiedliwości i solidarności w dziele ochrony klimatu przy jednoczesnym utrzymaniu rozwoju gospodarczego i miejsc pracy” – stwierdził szef najbliższego szczytu klimatycznego, który odbędzie się w listopadzie br. Katowicach.


Powiązane artykuły

Sieć przesyłowa. Fot. Polskie Sieci Elektroenergetyczne

System oparty o OZE potrzebuje elastyczności. Polska to przegapiła

Najnowszy raport Forum Energii podkreśla konieczność uelastycznienia polskiego systemu energetycznego. Zdaniem think tanku ostatnimi laty nie zostały wprowadzone konieczne zmiany,...

Orlen zapowiada promocje na wakacje. Korzystać można od piątku

Spółka wprowadzi na wakacyjne weekendy promocje pozwalającą oszczędzić do 40 groszy na litrze paliwa. Dodatkowo na części stacji pojawią się...
Elektrownia Bełchatów. Fot. Wikimedia Commons

Złapani oszuści. Sprzedawali elektrowni wodę jako innowacyjny preparat

Sąd aresztował małżeństwo podejrzane o kierowanie grupą przestępczą, która dokonała wielomilionowych oszustw na szkodę Elektrowni Bełchatów. Według prokuratury podejrzani sprzedawali...

Udostępnij:

Facebook X X X