(CIRE)
W razie niepowodzenia programu restrukturyzacji Polska Grupa Górnicza stanie przed perspektywą bankructwa najpóźniej w 2020 roku, a ewentualne przerzucenie kosztów utrzymania nierentownych kopalni z energetyki na obywateli będzie oznaczało wydatki rzędu 220-360 złotych na gospodarstwo domowe rocznie – piszą eksperci WiseEuropa w raporcie „Zapaść – czy fuzja z energetyką uratuje polskie górnictwo”.
Według autorów raportu, korzystny wynik konsolidacji górnictwa i energetyki może zapewnić jedynie głęboka restrukturyzacja spółek górniczych, przewidująca nie tylko ograniczenie zatrudnienia i płac, ale i możliwość wygaszania najmniej rentownych kopalń.
– Oznacza to ograniczenie wydobycia węgla w trzech największych polskich spółkach górniczych o ponad 40 proc., a zatrudnienia – o połowę już w perspektywie najbliższych 2 lat. Po tym terminie unijne regulacje uniemożliwią wspieranie likwidacji nierentownych kopalni, co może prowadzić do ich niekontrolowanej upadłości i nagłego zwalniania wszystkich zatrudnionych górników – piszą w raporcie eksperci WiseEuropa.
Jednocześnie w ich ocenie Polska Grupa Górnicza, w kształcie zgodnym z porozumieniem zawartym w kwietniu 2016 roku, ma małe szanse na uzyskanie rentowności. Jak szacują, nawet przy wzroście cen węgla i osiągnięciu zakładanej poprawy wydajności będzie ona wymagała kolejnego dokapitalizowania na początku przyszłej dekady.
– Trwała stagnacja cen lub niepowodzenie procesu restrukturyzacji będzie oznaczało, że PGG stanie przed perspektywą bankructwa jeszcze szybciej, bo najpóźniej w 2020 roku, a być może już w 2018 roku – podkreślają eksperci WiseEuropa. W ich ocenie jedynie głęboka restrukturyzacja daje inwestorom PGG realną szansę na osiągnięcie zysku w razie odbicia cen węgla oraz na ograniczenie strat w razie ich stagnacji.
W raporcie został również przeanalizowany wariant alternatywny, polegający na przejęciu poszczególnych kopalni wchodzących w kwietniu 2016 roku w skład Kompanii Węglowej – Katowickiego Holdingu Węglowego i Jastrzębskiej Spółki Węglowej przez PGE, Energę, Tauron i Eneę. Według autorów, zaangażowanie w nierentowne wydobycie węgla kamiennego może poważnie ograniczyć perspektywy rozwoju kontrolowanych przez państwo spółek energetycznych. Co więcej, niepowodzenie restrukturyzacji przejmowanych kopalni może nawet zagrozić przetrwaniu części firm energetycznych.
Eksperci WISE zwracają uwagę, że w kolejnych dwóch dekadach państwowe spółki energetyczne muszą zainwestować setki miliardów złotych w modernizację infrastruktury. Bez tego utracą nie tylko swoją konkurencyjność i pozycję rynkową, ale mogą też zagrozić stabilności systemu energetycznego i całej gospodarki. Jednocześnie ich możliwości inwestycyjne są ograniczone, pokrywając od 40 proc. do 70 proc. potrzeb inwestycyjnych polskiej energetyki, podkreślają eksperci WiseEuropa.
W raporcie oszacowano, że w razie niepowodzenia programu restrukturyzacji górnictwa, ewentualne przerzucenie kosztów utrzymania nierentownych kopalni z energetyki na obywateli będzie wiązało się z wydatkami rzędu 220-360 złotych na gospodarstwo domowe rocznie. Natomiast gdyby koszty deficytu sfinansowali odbiorcy energii elektrycznej lub węgla, ich ceny musiałyby wzrosnąć odpowiednio o 20-30 zł/MWh i 180-290 zł/tonę. Jednocześnie jak szacują autorzy raportu inwestycja w PGG w przypadku gdy nie zostaną podjęte działania restrukturyzacyjne obniży całkowite możliwości inwestycyjne PGE i Energi o około 12 mld złotych.