Według kazachskich władz, przyczyną podwyżek cen gazu skroplonego była zmowa cenowa. Były one katalizatorem protestów, w których według oficjalnych danych zginęło ponad 200 osób.
Rosnące ceny skroplonego gazu ziemnego w Kazachstanie doprowadziły na początku stycznia do masowych protestów, które później przerodziły się w zamieszki. Cena gazu skroplonego skoczyła z 60 tenge do 120 tenge. Prezes Agencji Ochrony i Rozwoju Konkurencji Kazachstanu Serik Zhumangarin przedstawił wstępne wyniki śledztwa w sprawie przyczyn wzrostu cen gazu skroplonego. Władze badają obecnie duże sieci stacji benzynowych. Są podejrzani o ustalanie monopolistycznie wysokich cen hurtowej sprzedaży skroplonego gazu.
Agencja wraz z Prokuraturą Generalną Kazachstanu skontrolowała sześć dużych firm i 180 podmiotów rynkowych zajmujących się hurtową sprzedażą skroplonego gazu ziemnego. Według kontrolerów, przyczyną wzrostu cen były praktyki monopolistyczne niektórych przedsiębiorstw zajmujących się handlem gazem.
Kommersant/Mariusz Marszałkowski
RAPORT: Kazachstan chwieje się w posadach przez kryzys energetyczny