Włosi zbudują gazociąg na kaspijski gaz dla Europy. Co z Nord Stream 2?

14 kwietnia 2016, 14:45 Alert

(Trend/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik/Bartek Sawicki)

Trans Adriatic Pipeline
Źródło: tap-ag.com

Spółka TAP AG, która jest operatorem projektu Gazociągu Transadriatyckiego, została pierwszym, certyfikowanym operatorem systemu przesyłowego w ramach trzeciego pakietu energetycznego UE – poinformowała w czwartek 14 kwietnia Europejska Wspólnota Energetyczna. Wybrano także wykonawcę włoskiego odcinka. To kolejny krok do realizacji inwestycji, która ma dać Europie kaspijski gaz.

W opublikowanym oświadczeniu państwowy regulator w Albanii (ERE) opublikował swoją ostateczną decyzję w sprawie certyfikacji TAP AG jako operatora systemu przesyłu gazu w ramach trzeciego pakietu energetycznego. Decyzja ta pozwoli na stworzenie wysokie poziomu przejrzystości zarządzania przez TAP AG budową gazociągu.

– Przed rozpoczęciem operacji handlowych, które są planowane na 2020 rok TAP AG dostarczy dowody świadczące o tym, że spółka w znaczącym stopniu wypełnia znaczną część zapisów trzeciego pakietu energetycznego – czytamy w oświadczeniu.

Ceremonia rozpoczęcia budowy Gazociągu Transadriatyckiego (TAP) mającego dostarczać azerski gaz do Europy odbędzie się 17 maja w Salonikach. Poinformowały o tym w czwartek 31 marca greckie media powołując się na ministra środowiska, energetyki oraz zmian klimatu Panosa Skurletisa.
Według niego w uroczystości weźmie udział wielu wysokich rangą oficjeli, ponieważ TAP jest bardzo ważnym projektem, który pozwoli stworzyć wiele miejsc pracy.

Włosi wybierają dywersyfikację

Jak wynika z opublikowanego w czwartek 14 kwietnia przez konsorcjum TAP AG oświadczenia podpisał on z włoską spółką Saipem umowę na zaprojektowanie, zaopatrzenie, budowę oraz montaż morskiego odcinka Gazociągu Transadriatyckiego.

Kontrakt dotyczy ułożenia 105 km odcinka 36 calowego (0,91 m) rurociągu po dnie Morze Adriatyckiego od wybrzeża Albanii do południowego wybrzeża Włoch. Maksymalna głębokość, na której będzie układany gazociąg wynosi 820 m.

Jak informował 12 kwietnia BiznesAlert.pl powołując się na Bloomberga Gazprom zamierza zaoferować Saipem kontrakt na ułożenie gazociągu Nord Stream 2, . Według źródeł agencji umowa w tej sprawie może zostać podpisana podczas Międzynarodowego Forum Gospodarczego, który w dniach 16-18 czerwca odbędzie się w Petersburgu.

Premier Włoch Matteo Renzi, który według Kremla ma wziąć udział w forum, według rosyjskich mediów poszukuje możliwości poprawy relacji pomiędzy Unią Europejską a Rosją. Po scementowaniu stosunków z Niemcami oraz Austrią przy pomocy kilku umów w sektorze energetycznym, w tym w kwestii budowy Nord Stream 2, Moskwa stara się także wzmocnić współpracę z Rzymem.

Już w styczniu tego roku prezes Gazpromu Aleksiej Miller po spotkaniu z prezesem OMV Rainerem Seelem mówił, że Saipem jest jednym z pretendentów do otrzymanie kontraktu na ułożenie nowego gazociągu po dnie Morza Bałtyckiego.

– Podczas spotkania omówiono temat realizacji projektu Nord Stream 2. Zauważono, że włoska spółka Saipem jest jednym z głównym pretendentów do otrzymania kontraktu na ułożenie tego gazociągu – powiedział Miller. Tym samym szef rosyjskiego koncernu potwierdził doniesienia medialne, że głównym kandydatem do budowy gazociągu Nord Stream 2 są właśni Włosi.

Poza spekulacjami medialnymi nie ma żadnego potwierdzenia, że Gazpromowi udało się przekonać włoski Saipem do budowy nowego gazociągu z Rosji. Zaangażowanie Saipemu w Gazociąg Transadriatycki może być z kolei argumentem za tym, aby nie włączać się w Nord Stream 2, który jest krytykowany przez część państw europejskich. TAP jest przedsięwzięciem bardziej bezpiecznym politycznie, a przez to i finansowo.

Komisja Europejska wspiera projekt

Jak informował na początku marca BiznesAlert.pl Komisja Europejska uznała porozumienie miedzy rządem Grecji a konsorcjum TAPw sprawie pomocy publicznej jest zgodne z prawem Unii Europejskiej. Projekt ma zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne Unii Europejskiej poprzez dostarczenie kaspijskiego gazu z Turcji na rynek europejski.

Konsorcjum TAP zainwestuje 5,6 mld euro w pięć lat, z czego 2,3 mld na terytorium Grecji. Ateny podpisały z TAP porozumienie z rządem gospodarzem. Ustaliło ono, w jaki sposób będzie przebiegać budowa oraz jakie są zobowiązania stron. TAP otrzyma ulgi podatkowe na 25 lat funkcjonowania. Da to konsorcjum przewagę nad potencjalnymi konkurentami, którzy takiego wsparcia nie uzyskają.

Komisja uznaje taką pomoc za zgodną z prawem, bo nowa magistrala wzmocni dywersyfikację źródeł dostaw do Europy, nie powstanie bez pomocy publicznej, wsparcie jest ograniczone do niezbędnego minimum i uwzględnia mechanizm ograniczający jego poziom w zależności od sytuacji w Grecji. Z tego względu Bruksela uznała, że korzyści dla rozwoju rynku i bezpieczeństwa dostaw do Europy są większe niż potencjalne zakłócenia w funkcjonowaniu mechanizmów rynkowych.

Zdaniem wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej ds. Unii Energetycznej Marosza Szefczovicza  budowa TAP przyczyni się nie tylko do zwiększenia bezpieczeństwa dostaw surowców energetycznych ale zwiększy również konkurencję na rynku co przyczyni się do utworzenia nowych miejsc pracy i zwiększenia wzrostu gospodarczego zwłaszcza Grecji.

Zgodnie z założeniami Gazociąg Transadriatycki ma mieć przepustowość 10 mld m3 rocznie z możliwością jej podwojenia. Ma dostarczać kaspijski gaz z granicy grecko-tureckiej do Włoch przez Albanię. Udziałowcami konsorcjum TAP są BP, SOCAR, Snam (po 20 procent akcji), Fluxys (19 procent), Enagas (16 procent) i Axpo (5 procent). Projekt znalazł się na liście PCI (projekty wspólnego interesu Unii Europejskiej).

Gazociąg TAP jest elementem projektu Południowego Korytarza Gazowego przewiduje przesył gazu ziemnego z azerskich, gazonośnych pól Szach Deniz leżących na Morzu Kaspijskim. Gaz będzie dostarczany w ramach projektu wydobywczego Shach Deniz 2. Całkowita długość gazociągu ma wynosić 3500 km. Trasa będzie przebiegać przez Azerbejdżan, Gruzję, Turcję docierając do Europy przez Bałkany. Gazociąg powinien przesyłać gaz do Europy już za 3 lata.

Jak informował 1 marca BiznesAlert.pl, w trakcie posiedzenia Rady Doradczej Południowego Korytarza Gazowego przyjęto wspólną deklarację. Dwunastu ministrów m.in. z USA, Wielkiej Brytanii, Włoch biorących udział w spotkaniu zorganizowanym w stolicy Azerbejdżanu zadeklarowało wolę strategicznego rozwoju współpracy krajów zaangażowanych w budowę gazociągów Korytarza Południowego. Co istotne, mimo wzrostu napięcia w regionie swoje poparcie dla projektu wyraziła także Turcja.

Korytarz Południowy ma zapewnić Europie dostawy gazu z Azerbejdżanu, a w przyszłości być może z innych krajów regionu kaspijskiego. Będą one stanowiły alternatywę do dominujących dostaw z Rosji. Korytarz ma patronat polityczny Unii Europejskiej i USA.