icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Wodorociąg z megamiasta do Europy kontra zabójstwo Chaszokdżiego

Arabia Saudyjska oferuje Europie dostawy zielonego wodoru w ramach wspólnego wysiłki na rzecz ochrony klimatu. Na przeszkodzie do realizacji takich dalekosiężnych wizji mogą stanąć totalitarne poczynania reżimu w Rijadzie oskarżanego o zabójstwo dziennikarza Dżamala Chaszukdżiego.

– Jeśli Europa chce kupować więcej wodoru, saudyjskiego zielonego wodoru, bylibyśmy bardziej niż szczęśliwi a nawet, jeśli warunki ekonomiczne na to pozwolą, pompować go aż do Europy – powiedział minister energetyki Arabii Saudyjskiej książę Abdul Aziz bin Salman na Międzynarodowym Forum Energetycznym w Rijadzie.

Saudyjczycy znani z tego, że są największym producentem ropy w kartelu OPEC+ zamierzają przestawić gospodarkę na nowe tory. Mają niebawem przedstawić ambitne plany rozwoju fotowoltaiki, która później może posłużyć między innymi do wytwarzania wodoru „zielonego”, czyli powstającego z pomocą Odnawialnych Źródeł Energii.

Produkcja wodoru ma być ważnym elementem gospodarki miasta neutralnego klimatycznie planowanego przez Saudyjczyków o enigmatycznej nazwie NEOM. Saudyjczycy już teraz wytwarzają wodór w rafineriach, podobnie jak polskie PKN Orlen czy Grupa Lotos, ale temu procesowi towarzyszą emisję CO2 i dlatego ów rodzaj paliwa jest zwany wodorem szarym.

Komisja Europejska przyznaje, że nie będzie w stanie zrealizować całego zapotrzebowania na wodór w gospodarce dążącej do neutralności klimatycznej w 2050 roku z pomocą produkcji lokalnej. Będzie zatem potrzebowała importu z różnych kierunków. Saudyjski to jedna z opcji, choć na przeszkodzie może stanąć totalitarny charakter tamtejszego reżimu oskarżanego przez Zachód między innymi o zabójstwo dziennikarza Dżamala Chaszukdżiego.

Dostawy wodoru do Europy mogą być oceniane z wielu perspektyw, nie tylko ekonomicznej. Politycy będą brać pod uwagę bezpieczeństwo dostaw oraz konsekwencje polityczne, czego najlepszym przykładem jest spór o dostawy tego paliwa z pomocą kontrowersyjnego gazociągu Nord Stream 2.

Arab News/Reuters/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Gra o wodór. Nowy rozdział polityki energetycznej Polski i stary trylemat

Arabia Saudyjska oferuje Europie dostawy zielonego wodoru w ramach wspólnego wysiłki na rzecz ochrony klimatu. Na przeszkodzie do realizacji takich dalekosiężnych wizji mogą stanąć totalitarne poczynania reżimu w Rijadzie oskarżanego o zabójstwo dziennikarza Dżamala Chaszukdżiego.

– Jeśli Europa chce kupować więcej wodoru, saudyjskiego zielonego wodoru, bylibyśmy bardziej niż szczęśliwi a nawet, jeśli warunki ekonomiczne na to pozwolą, pompować go aż do Europy – powiedział minister energetyki Arabii Saudyjskiej książę Abdul Aziz bin Salman na Międzynarodowym Forum Energetycznym w Rijadzie.

Saudyjczycy znani z tego, że są największym producentem ropy w kartelu OPEC+ zamierzają przestawić gospodarkę na nowe tory. Mają niebawem przedstawić ambitne plany rozwoju fotowoltaiki, która później może posłużyć między innymi do wytwarzania wodoru „zielonego”, czyli powstającego z pomocą Odnawialnych Źródeł Energii.

Produkcja wodoru ma być ważnym elementem gospodarki miasta neutralnego klimatycznie planowanego przez Saudyjczyków o enigmatycznej nazwie NEOM. Saudyjczycy już teraz wytwarzają wodór w rafineriach, podobnie jak polskie PKN Orlen czy Grupa Lotos, ale temu procesowi towarzyszą emisję CO2 i dlatego ów rodzaj paliwa jest zwany wodorem szarym.

Komisja Europejska przyznaje, że nie będzie w stanie zrealizować całego zapotrzebowania na wodór w gospodarce dążącej do neutralności klimatycznej w 2050 roku z pomocą produkcji lokalnej. Będzie zatem potrzebowała importu z różnych kierunków. Saudyjski to jedna z opcji, choć na przeszkodzie może stanąć totalitarny charakter tamtejszego reżimu oskarżanego przez Zachód między innymi o zabójstwo dziennikarza Dżamala Chaszukdżiego.

Dostawy wodoru do Europy mogą być oceniane z wielu perspektyw, nie tylko ekonomicznej. Politycy będą brać pod uwagę bezpieczeństwo dostaw oraz konsekwencje polityczne, czego najlepszym przykładem jest spór o dostawy tego paliwa z pomocą kontrowersyjnego gazociągu Nord Stream 2.

Arab News/Reuters/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Gra o wodór. Nowy rozdział polityki energetycznej Polski i stary trylemat

Najnowsze artykuły