Lewiatan: Wybory europejskie sprawiają, że maleje poparcie Zielonego Ładu

14 czerwca 2024, 07:20 Energetyka

– Wynik wyborów europejskich pokazuje malejące poparcie wyborców dla Zielonego Ładu, sztandarowego unijnego projektu ostatnich lat. Widać to najlepiej na przykładzie Francji i Niemiec, gdzie partia Zielonych poniosła największe straty – podnosi Konfederacja Lewiatan.

  • W wyborach do Parlamentu Europejskiego zwycięzcą jest Europejska Partia Ludowa (EPP), która wzmocniła swoją pozycję.
  • Przegranymi są liberałowie z Renew Europe oraz Zieloni, którzy spadli z czwartej na szóstą pozycję.
  • Biorąc pod uwagę dobry wynik partii prawicowych i skrajnie prawicowych, agenda prac PE może przesunąć się na prawo – zaznacza Lewiatan.

– W wyborach do Parlamentu Europejskiego zwycięzcą jest Europejska Partia Ludowa (EPP), która wzmocniła swoją pozycję. Przegranymi są liberałowie z Renew Europe oraz Zieloni, którzy spadli z czwartej na szóstą pozycję. Biorąc pod uwagę dobry wynik partii prawicowych i skrajnie prawicowych, agenda prac PE może przesunąć się na prawo. We Francji Narodowe Zgromadzenie zdobyło prawie jedną trzecią głosów, a partia premier Meloni we Włoszech ponad jedną czwartą. Nawet jeśli prawica w PE się nie zjednoczy, to i tak będzie odgrywać większą rolę niż do tej pory – podkreśla Konfederacja Lewiatan.

Zdaniem organizacji, ten wynik pokazuje malejące poparcie wyborców dla Zielonego Ładu, sztandarowego unijnego projektu ostatnich lat. – Widać to najlepiej na przykładzie Francji i Niemiec, gdzie partia Zielonych poniosła największe straty. Zwycięstwo EPP umacnia pozycję Ursuli von der Leyen, jako kandydatki na szefową Komisji Europejskiej w kolejnej kadencji, choć jeszcze nic nie jest przesądzone – czytamy.

– Ja bardzo cieszę się z tego, że europosłowie, z którymi najbliżej współpracowaliśmy podczas poprzedniej kadencji, ponownie zasiądą w PE. To tylko pokazuje, że warto współpracować z biznesem i promować polskie firmy i polską przedsiębiorczość. Niedługo zaprezentujemy priorytety Lewiatana na lata 2024-2029 i liczymy, że będziemy mogli liczyć na wsparcie polskiej delegacji do PE – powiedziała Kinga Grafa, zastępczyni dyrektora generalnego ds. europejskich Konfederacji Lewiatan.

Opracował Jędrzej Stachura

Żerański: Unijny ból głowy po wyborach