– Dopuszczenie Nord Stream 2 do eksploatacji przed wiosną już wcześniej było mało prawdopodobne. Teraz mamy w zasadzie pewność. Sytuacja na unijnym rynku gazu będzie jednak zależała od wielu czynników – powiedział Georg Zachmann, ekspert brukselskiego think thanku Bruegel.
Przepływ gazu na wschodzie względnie bezpieczny
– Dziś widzimy, że Europa, choć jest to dla niej kosztowne, będzie najprawdopodobniej mogła uzupełniać deficyty dostaw z Rosji, przede wszystkim przy pomocy LNG, i – dopóki Gazprom spełnia swoje zobowiązania kontraktowe – raczej nie grozi jej poważny kryzys gazowy – kontynuował ekspert z Bruegel.
W dalszej części rozmowy Georg Zachmann stwierdził, iż dopóki gaz płynie tradycyjnymi trasami, sytuacja w Europie Wschodniej jest względnie bezpieczna. Natomiast wszystko może się zmienić, gdy dostawy z różnych powodów mogą zostać wstrzymane.
Dziennik Gazeta Prawna/Aleksander Tretyn