Zasuń: Sól w oku Kompanii Węglowej

6 sierpnia 2014, 13:22 Energetyka

– Niestety, jesienią odbędą się wybory samorządowe, których wygranie będzie dla PO i PSL ważniejsze niż przestawienie Kompanii Węglowej z głowy na nogi – pisze Rafał Zasuń.

Dziennikarz WysokieNapiecie.pl powołuje się na swoje źródła i przekonuje, że w propozycjach restrukturyzacji przedstawionych premierowi Kompania Węglowa nie przedstawiła planu likwidacji żadnej kopalni, choć wcześniej trwały spekulacje na temat możliwości zamknięcia czterech lub pięciu obiektów.

– Prawdopodobnie zarząd Kompanii liczy na to, że w zamian za rezygnację z planów zamykania kopalń związki zgodzą się na zmianę organizacji pracy. Dziś polskie kopalnie są ostatnim na świecie skansenem w którym istnieje 5-dniowy ruch. Na świecie od dawna w przemyśle wydobywczym pracuje się 7 dni w tygodniu (oczywiście każdy górnik pracuje 5) bo firm nie stać na to, aby bardzo drogie maszyny stały bezczynnie przez dwa dni w tygodniu – ocenia Zasuń – Najważniejsza będzie nie ocena rządu, ale banków. Jeśli uznają program za mało ambitny, to Kompania może zapomnieć o finansowaniu, na którym jej bardzo zależy.

– Po całej branży krążą plotki, że Kompania Węglowa proponuje państwowym spółkom energetycznym zerwanie umów z prywatnymi dostawcami – Bogdanką i kupioną przez Czechów Silesią w zamian kupno węgla od Kompanii. Spotkania w tej sprawie miały się odbywać w resorcie gospodarki co sugeruje, że resort daje tym działaniom swoje błogosławieństwo – donosi autor WysokieNapiecie.pl. – A dla związkowców z Kompanii takie spółki jak Bogdanka czy Silesia są solą w oku – prywatne, zrestrukturyzowane i rentowne.

Źródło: WysokieNapiecie.pl