Największe stowarzyszenia branży żeglugowej w Europie wezwały Unię Europejską do rozszerzenia zakresu swojego systemu handlu emisjami (ETS), aby odzwierciedlał emisje w pełnym cyklu życia, a nie tylko emisje pochodzące ze spalania.
W liście otwartym skierowanym do członków Parlamentu Europejskiego, Rady Europejskiej i Komisji Europejskiej, sygnatariusze — Danish Shipping, stowarzyszenia armatorów z Niderlandów i Szwecji, Instytut Metanolu, World Shipping Council i Renewable Hydrogen Coalition — zaapelowali o polityczne zobowiązanie do zapewnienia pewności co do wymagań w zakresie paliw ekologicznych w przyszłości, tak aby można było zrealizować długoterminowe inwestycje na dużą skalę w zakresie produkcji paliw odnawialnych.
Żegluga zostanie włączona do systemu EU ETS od 2023 roku, ale w obecnej formie będzie wymagać od właścicieli statków jedynie płacenia za emisje na podstawie spalania paliwa, a nie całego cyklu życia. Sygnatariusze stwierdzili, że zmniejsza to motywację do stosowania paliw odnawialnych, takich jak e-metanol lub e-amoniak, które są powszechnie postrzegane jako kluczowy element na drodze do osiągnięcia neutralności klimatycznej przez branżę do 2050 roku.
W niektórych przypadkach proces produkcji paliw odnawialnych może zrównoważyć emisje ze spalania. Produkowane w ten sposób e-paliwa pozwalają uniknąć dodatkowego uwalniania emisji gazów cieplarnianych w porównaniu z paliwami kopalnymi, ale nie byłyby brane pod uwagę w obecnej konfiguracji ETS – argumentują stowarzyszenia branżowe żeglugi. Sygnatariusze listu zwracają uwagę, że istniejąca propozycja mogłaby zachęcać do stosowania paliw, które nie emitują żadnych emisji podczas spalania, ale charakteryzują się wysokimi emisjami przy produkcji, takimi jak amoniak pochodzący z paliw kopalnych.
Argus Media/Michał Perzyński