Organizacja Transparency International z Niemiec opublikowała raport, z którego wynika, że fundacja stworzona do omijania sankcji zachodnich przez sporny projekt Nord Stream 2, służyła „korupcji strategicznej”. (więcej…)
Prezydent Rosji Władimir Putin dzwonił do księcia Mohameda Bin Salmana z Arabii Saudyjskiej by rozmawiać o współpracy w ramach porozumienia naftowego OPEC+. Rosja musi zmniejszać wydobycie ropy przez sankcje i może potrzebować pomocy konkurencji. (więcej…)
Instytut Jagielloński (IJ) przedstawił raport, z którego wynika, że do 2027 roku zbilansowanie unijnego popytu na gaz ziemny może być trudne lub wręcz niewykonalne.
Według słów wiceministra aktywów państwowych Karola Rabendy, dystrybucja węgla w Polsce odbywa się zgodnie z planem, a zapis w ustawie węglowej nie oznacza, że surowiec nie będzie sprzedawany po sezonie grzewczym.
We wtorek przed budynkiem Sejmu zebrało się kilkunastu przedstawicieli stowarzyszeń antyatomowych i mieszkańców gminy Choczewo wzywających senatorów do odrzucenia specustawy atomowej przyjętej przez większość sejmową 13 stycznia. Protestujący podnosili argumenty antyatomowe i zachęcali do rozwoju odnawialnych źródeł energii.
W czerwcu 2022 roku Rosja zakręciła kurek z gazem po raz pierwszy od wybuchu wojny na Ukrainie. Już wtedy można było przewidzieć, że Niemcy będą musiały obejść się bez rosyjskiego gazu na zimę. Rząd federalny opracował wówczas plan awaryjny, który zakładał, że Niemcy zapełnią magazyny gazu bez względu na koszty. Rząd federalny stracił na tym pięć miliardów euro.
Przedstawiciele środowiska akademickich i gospodarczych wysłali list do premiera Mateusza Morawieckiego, w którym deklarują wsparcie budowy pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce. Jest to odpowiedź na inny list przeciwników atomu, w tym Greenpeace.
Władze Indii proszą rodzime spółki energetyczne, aby nie wycofywały elektrowni węglowych do 2030 roku. Powodem jest gwałtowny wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną. Polska ma podobny plan, ale wdrażany program “Bloki 200+” może nie przynieść oczekiwanego skutku.
– Babisz starał się przedstawiać siebie jako orędownika pokoju, a Pavla jako dążącego do wojny tylko dlatego, że jest generałem. To uproszczenie nie przeszło. Wygląda na to, że Czesi byli zmęczeni podziałem i będą dążyć do tego, aby zakopywać topory wojenne. Muszą jednak pamiętać, że Babisz nie opuszcza polityki – mówi Piotr Rudyszyn z Instytutu Jagiellońskiego w rozmowie z BiznesAlert.pl.