Polska Grupa Energetyczna oprócz prądu i ciepła chce produkować także stacje ładowania do samochodów elektrycznych – wynika z informacji portalu WysokieNapiecie.pl. PGE przygotowuje się do założenia spółki celowej z poznańskimi zakładami Cegielskiego. Pierwsze stacje mają stanąć już w przyszłym roku – pisze Bartłomiej Derski z portalu WysokieNapiecie.pl.
Największy koncern energetyczny w Polsce chce powołać spółkę celową wspólnie z H. Cegielski-Poznań. PGE ma objąć w niej większość udziałów za wkład finansowy, a HCP ma wnieść do nowej spółki technologię – wynika z informacji portalu WysokieNapiecie.pl.
Joint venture państwowych koncernów ma zająć się produkcją trzech rodzajów ładowarek – szybkich do autobusów miejskich oraz szybkich i wolnych do aut osobowych. Wszystkie mają opierać się na technologii, do której prawa mają zakłady Cegielskiego – węgliku krzemu. Tę samą technologię HCP chce wykorzystać także w napędach do aut elektrycznych Ursusa.
Jak tłumaczy w rozmowie z WysokieNapiecie.pl osoba zbliżona do sprawy, jeżeli formalności związane z powołaniem nowej spółki i przystąpieniem do niej PGE udałoby się zakończyć w tym roku, to beta-testy nowych ładowarek mogłyby ruszyć w kilku miejscach w kraju już wiosną 2018 roku, a produkcja krótkich serii nawet na przełomie 2018 i 2019 roku.
Współpraca z Cegielskim wpisałaby się w projekt „e-Mobility”, w ramach którego PGE chce testować m.in. usługi szybkiego ładowania aut elektrycznych w ogólnodostępnych punktach w kilku polskich miastach – m.in. Krakowie, Łodzi, Lublinie i Rzeszowie.
Jak mówił niedawno w rozmowie z portalem WysokieNapiecie.pl Tomasz Jarmicki, dyrektor Biura Badań i Innowacji PGE, spółka jeszcze w tym roku chce uruchomić pierwszą z kilkunastu ładowarek, które pozwolą jej zebrać doświadczenie w tym obszarze.
To oznacza, że pierwsza stacja ładowania nie zostanie jeszcze dostarczona z zakładów Cegielskiego, ale nawet kilka z instalowanych w przyszłym roku, może już pochodzić z Poznania.
HCP z PGE wchodzą na zupełnie nowy, ale stosunkowo młody rynek, na którym nowicjusze wciąż mają spore szanse na rynkowy sukces. Co ciekawe, w Polsce – chociaż mamy jedną z najsłabiej rozwiniętych sieci ładowania w Unii Europejskiej – powoli tworzy się ładowarkowe zagłębie. Oprócz technologii opracowywanej przez Cegielskiego w Poznaniu, niemal całe oprogramowanie do ładowarek światowego lidera w tej dziedzinie – ABB – tworzone jest w globalnym centrum rozwoju oprogramowania tego koncernu w Krakowie.
Z kolei w Zielonej Górze rozwija się polska konkurencja dla globalnych marek w obszarze ładowania autobusów elektrycznych. Ekoenergetyka dostarczyła już sto takich ładowarek do ponad 20 miast w Polsce, Niemczech, Austrii, Szwecji, Finlandii, Hiszpanii i Turcji. Tylko w tym roku firma zainstaluje 50 ładowarek i uczestniczy w przetargach na dostawę do kolejnych miast – wylicza Natalia Kozdra, rzeczniczka spółki.